Chicagowskie władze nie planują ponownego zamknięcia miasta. Takie obawy pojawiły się w związku ze wzrostem zakażeń koronawirusem, jaki notowany jest nie tylko w Chicago i Illinois ale w całych Stanach Zjednoczonych.
Podczas niedzielnej konferencji prasowej burmistrz Lori Lightfoot wraz z dyrektor miejskiego departamentu zdrowia, doktor Allison Arwady zgodnie zapewniały, że Chicago pozostanie otwarte. Jednak zalecane będzie stosowanie nowych wytycznych, dotyczących noszenia maseczek ochronnych. Wzmocniona zostanie też promocja szczepień przeciw COVID-19. „Chicago może być otwarte ale z zachowaniem ostrożności” – powiedziała Arwady. Potwierdziła to również burmistrz Lightfoot. Średnia, dzienna liczba nowych przypadków koronawirusa wzrosła w Chicago do 206. Z danych miejskiego departamentu zdrowia wynika, że 97 procent zgonów z powodu zakażenia patogenem notuje się u osób niezaszczepionych. „ Igracie ze swoim życiem. Mutacja Delta jest faktycznie bardzo aktywna i szybko atakuje ludzi. Dlatego apeluję do wszystkich, którzy jeszcze się nie zaszczepili by zrobili to jak najszybciej” – powiedziała Lori Lightfoot.
