Ukraińscy żołnierze odpierają niektóre ataki rosyjskiej armii w Donbasie. Dobę temu Rosja rozpoczęła ofensywę na wschodzie tereny Ukrainy. To nowa faza toczącej się od 24 lutego wojny.
Po tym jak nie udało się Rosjanom zdobyć Kijowa, przegrupowali się i przenieśli na wschód. Według ukraińskich władz i zachodnich wywiadów, Rosja chce zdobyć kontrolę nad obwodami ługańskim i donieckim. Rosyjska armia szturmuje Donbas na linii frontu o długości niemal pół tysiąca kilometrów. Systematycznie ostrzeliwane są największe miasta na całym wschodzie Ukrainy. W Charkowie w wyniku bombardowań zginęły co najmniej cztery osoby, a 26 zostało rannych. Rosja przejęła kontrolę nad niewielkim miastem Kreminna, ale w innych miejscach co najmniej 10 ataków zostało odpartych. Zniszczonych miało zostać 12 czołgów, pojazdy opancerzone i jeden myśliwiec. Władze obwodu ługańskiego zaapelowały do mieszkańców o natychmiastową ewakuację. W przeciwnym wypadku, jak twierdzą, cywilom grozi śmierć lub rosyjska niewola. Ukraina twierdzi, że Rosja chce zająć całość obwodów donieckiego i ługańskiego i w ten sposób utworzyć korytarz do okupowanego od ośmiu lat Krymu. Rosja z kolei powtarza twierdzenia, że chce “wyzwolić” wschodnie rejony Ukrainy.
