Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zasugerował, że w zamian za członkostwo w NATO jego kraj może rozważyć porozumienie z Rosją. W wywiadzie dla brytyjskiej telewizji Sky News powiedział, że takie porozumienie byłoby możliwe nawet jeśli Moskwa nie wycofa się od razu z zajętych ukraińskich terenów.
Ukraiński przywódca dodał, że zaproszenie do NATO powinno obejmować Ukrainę w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową, ale członkostwo w Sojuszu mogłoby prawdopodobnie objąć jedynie nieokupowane obszary. Takie rozwiązanie mogłoby doprowadzić do zakończenia „gorącej fazy wojny” i pozwoliłoby Ukrainie odzyskać zajęte tereny na drodze dyplomatycznej „pod parasolem NATO”. Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że zawieszenie broni jest potrzebne, by zagwarantować, że Władimir Putin nie wróci, aby zająć więcej terytorium Ukrainy. Dodał również, że NATO powinno natychmiast objąć ochroną część Ukrainy, która pozostaje pod kontrolą Kijowa. „W przeciwnym razie Putin wróci” – dodał. Jest to pierwszy wywiad ukraińskiego przywódcy, w którym zasugerował możliwość porozumienia z Rosją i tymczasowe oddanie Moskwie okupowanych terenów. W piątek agencja Reutera poinformowała, że dotarła do listu, w którym minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha apeluje do NATO o zaproszenie jego kraju do Sojuszu podczas spotkania w Brukseli w przyszłym tygodniu.