Wołodymyr Zełenski podkreślił, że Stany Zjednoczone i Ukraina pozostają strategicznymi partnerami, mimo trudnego dialogu. „Musimy jednak być uczciwi i bezpośredni, żeby naprawdę zrozumieć swoje wspólne cele” – napisał na portalu X.
Zapewnił, że Ukraina jest bardzo wdzięczna Stanom Zjednoczonym za ich wsparcie, dzięki któremu przetrwała trzy lata wojny. „Chciałbym, żeby Stany Zjednoczone stały mocno po naszej stronie” – napisał Wołodymyr Zełenski. Zadeklarował, że Ukraina jest gotowa do podpisania umowy o eksploatacji surowców mineralnych, apelując jednocześnie do Stanów Zjednoczonych o gwarancje bezpieczeństwa. Wołodymyr Zełenski dodał, że wstrzymanie ognia, bez gwarancji bezpieczeństwa byłoby niebezpieczne dla Ukrainy. „Wstrzymanie ognia nie działa z Putinem. Złamał umowę o zawieszeniu broni 25 razy w ciągu ostatnich 10 lat” – przypomniał ukrainski prezydent. Podkreślił, że Ukraina chce pokoju, ale takiego, który będzie długotrwały. Przyznał, że kontynuowanie obrony przed rosyjksimi wojskami bez wsparcia Stanów Zjednoczonych byłoby trudne. Wołodymyr Zełenski ma się dziś spotkać w Londynie z brytyjskim premierem Keirem Starmerem. Jutro weźmie udział w spotkaniu europejskich przywódców w brytyjskiej stolicy. Wczoraj w Waszyngtonie Wołodymyr Zełenski rozmawiał z Donaldem Trumpem. Spotkanie prezydentów Ukrainy i USA zakończyło się kłótnią, nie doszło do podpisania umowy o eksploatacji ukraińskich surowców naturalnych. Donald Trump i J. D. Vance zarzucali Wołodymyrowi Zełenskiemu, że jest niewdzięczny, a swoja postawą „igra z III wojną światową”. Po tym, jak ukraińska delegacja opuściła Biały Dom, prezydent USA oświadczył, że Wołodymyr Zełenski nie jest gotowy na pokój. „Może wrócić, kiedy będzie gotowy na pokój” – dodał Donald Trump.