Nowy raport Generalnego Inspektora Chicago, opublikowany we wtorek, rodzi kolejne pytania dotyczące dostępu do pokoju prezentów burmistrza Brandona Johnsona. W opublikowanym dokumencie inspektor stwierdziła, że jej zespół dwukrotnie w tym roku nie mógł przeprowadzić niezapowiedzianych inspekcji budynków miejskich, w tym pokoju prezentów burmistrza.
W raporcie zaznaczono, że pokój ten nie został nawet zabezpieczony, dopóki śledczy nie próbowali się do niego dostać. „My ani nikt inny nie mamy możliwości dowiedzenia się, w niezależny i potwierdzony sposób, co dokładnie działo się z tą nieruchomością miejską przed ustanowieniem nowego pokoju prezentów” – powiedziała Generalna Inspektor Deborah Witzburg. „To poważny problem publiczny, biorąc pod uwagę fakt, że biuro burmistrza z pewnością nie stwierdziło wprost, że pokój prezentów udostępniany publiczności jest nowym miejscem” – dodała inspektor. Biuro Johnsona poinformowało we wtorek o podjęciu szybkich działań w celu unowocześnienia dotychczasowych praktyk, tworząc dużą salę do oglądania dla publiczności, inwentaryzację online i aktualizacje wideo otrzymanych przez burmistrza prezentów. Ponadto twierdzi, że od momentu uruchomienia sali zapisało się tylko dwóch mieszkańców, ale żaden z nich się nie pojawił.
