Do 21 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wypadku autokaru we Włoszech w poblizu Wenecji. Wśród ofiar jest dwoje dzieci oraz kierowca autobusu. Co najmniej 20 osób zostało rannych. Do zdarzenia doszło w mieście Mestre leżącym niedaleko turystycznej atrakcji Włoch. Autobus przewożący turystów z Wenecji na kemping z nieznanych na razie przyczyn spadł z wiaduktu na położoną kilkanaście metrów niżej trakcję kolejową. Napędzany metanem pojazd stanął natychmiast w płomieniach. Na miejsce przybyły służby medyczne i ratunkowe. Straży pożarnej udało się ugasić pożar. Wstrzymano ruch pociągów. Premier Giorgia Meloni złożyła kondolencje bliskim ofiar. Burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro ogłosił żałobę. Kondolencje bliskim ofiar złożył też premier Mateusz Morawiecki.