Ponad 100 tysięcy lekarzy i pielęgniarek na świecie zmarło z powodu COVID-19 – informuje Światowa Organizacja Zdrowia. WHO kolejny raz zaapelowała do bogatych krajów Zachodu o wsparcie biednych państw szczepionkami, zwłaszcza dla medyków.
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus poinformował w trakcie konferencji prasowej, że – według nowych wyliczeń organizacji – od początku pandemii na świecie zmarło co najmniej 115 tysięcy lekarzy i pielęgniarek. Wielu z tych zgonów można było uniknąć, gdyby do każdego regionu świata trafiła odpowiednia liczba szczepionek. „Dane ze 119 krajów pokazują, że na świecie średnio dwóch na pięciu pracowników służby zdrowia jest w pełni zaszczepionych. Ale oczywiście pomiędzy regionami i grupami społecznymi istnieją ogromne różnice. W Afryce zaledwie 1 na 10 pracowników służby zdrowia jest zaszczepiony. W najbogatszych krajach szczepionki przyjęło 80 procent medyków” – dodał Tedros Adhanom Ghebreyesus. Przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia twierdzą, że pandemia nie skończy się w tym roku i będzie obecna także w przyszłym. Powodem jest właśnie nierówność w dostępie do szczepionek. Na całym świecie na COVID-19 zmarło dotąd 4 miliony i 927 tysięcy osób, a łączna liczba zakażeń to 242 miliony. Takie dane podają naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, którzy zajmują się monitorowaniem pandemii.
