W Chicago trwa procs R. Kelly’ego. Piosenkarzowi postawiono 13 zarzutów w tym pornografii dziecięcej i utrudniania działań śledczym. We wtorek zeznawał mieszkaniec Kansas City, który na polecenie R. Kelly’ego i jego współpracownika miał odnaleźć taśmy z aktami seksualnymi.
Charles Freeman powiedział, że w zamian za ustalenie gdzie są skradzione taśmy obiecano mu 1 milion dolarów. Dodał, że został wysłany do domu w Georgii by odzyskać nagrania. Mężczyzna przyznał, że oglądał jedno z nich na którym R. Kelly uprawniał seks z nastolatką. Freeman zeznał, że przed uzyskaniem zapłaty został zmuszony do wykonania testu wariografem podczas którego pracownicy piosenkarza zapytali go czy była tylko jedna taśma. Opowiedział też o negocjacjach z menadżerem R. Kelly’ego a teraz także współoskarżonym, Derrelem McDavid’em. Ten zapewnił Freemana, że artysta jest mu wdzięczny za pomoc i że dostanie pieniądze. W 2008 roku Charles Freeman zeznał, że kolejny oskarżony w tej sprawie, Milton June Brown dał mu 10 tysięcy dolarów. W ciągu ostatnich lat Freeman dostał setki tysięcy dolarów jednak powiedział, że mniej niż milion mimo dwóch rozpraw sądowych i pogróżek. Ostrzegał, że taśmę przekaże mediom. Przyznał, że skopiował jedno z nagrań. W 2019 roku oddał je służbom federalnym kiedy dowiedział się, że są nim zainteresowane w związku ze sprawą R. Kelly’ego. Dzięki współpracy z prokuraturą uzyskał immunitet. W ubiegłym tygodniu w sprawie zeznawała kobieta między którą a piosenkarzem doszło do zbliżenia po raz pierwszy kiedy miała 14 lat. To właśnie ona znajduje się na nagraniu odzyskanym przez Freemana.
