Zabójca chicagowskiego policjanta usłyszał zarzuty. 26-letni Enrique Martineza, został w poniedziałek zastrzelony podczas kontroli drogowej. W departamencie policji Chicago pracował od 3 lat.
O zabójstwo funkcjonariusza oskarżono 23-letniego Dariana McMillian’a. Usłyszał on zarzuty morderstwa pierwszego stopnia funkcjonariusza policji a także włamania do mieszkania i usiłowanie zabójstwa funkcjonariusza policji. McMillian był objęty monitoringiem elektronicznym i został wcześniej skazany za inne przestępstwo. „Ten mężczyzna jest skazanym przestępcą, który był objęty elektronicznym monitoringiem poza powiatem Will. Nie trzeba dodawać, że ta osoba nie powinna być na naszych ulicach z w pełni automatyczną bronią, która została użyta do zabicia funkcjonariusza Martineza” – powiedział nadkomisarz departamentu policji Chicago Larry Snelling. Był on wyraźnie zdenerwowany śmiercią młodego policjanta, kolejnego w ciągu ostatnich lat, który zginął na służbie. Snelling wezwał do większego skupienia się na recydywistach i brutalnych przestępstwach, by powstrzymać ich przed dalszym łamaniem prawa. Przypomnijmy: policyjny patrol w poniedziałek około 8 wieczorem zatrzymał do kontroli samochód przy 8000 South Ingleside Avenue. W środku znajdowały się 3 osoby. Kiedy Martinez i jego partner rozmawiali z kierowcą pojazdu, zauważyli, że McMillian, który siedział na przednim siedzeniu pasażera, sięgnął po torbę na podłodze auta. Martinez i jego partner polecili mu by nic nie wyciągał z torby. 23-latek jednak sięgnął po znajdujący się w niej w pełni automatyczny pistolet z rozszerzonym magazynkiem po czym strzelił w kierunku Martineza. Policjant został śmiertelnie ranny. Kierowca auta również został trafiony przez McMilliana. Zmarł na skutek odniesionych obrażeń. McMillan został postrzelony przez drugiego policjanta. Próbował uciec, ale został zatrzymany.