Zatrzymania demonstrantów w Kazachstanie. W aresztach przebywa już ponad 11 tysięcy ludzi

12 stycznia 2022

W Kazachstanie, minionej doby siły porządkowe zatrzymały około 1700 osób – podały lokalne media. Łącznie od początku stycznia, w związku z zamieszkami zatrzymano w tym kraju ponad 11 tysięcy osób.

 

Mieszkańcy Kazachstanu wyszli na ulice 2 stycznia, gdy rząd ogłosił podwyżkę cen paliw. W kolejnych dniach grupy demonstrantów próbowały zająć budynki rządowe i redakcje państwowych stacji telewizyjnych. Doszło do starć z siłami porządkowymi, w których zginęły 164 osoby, a kilka tysięcy zostało rannych. Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew nazwał część protestujących „terrorystami” i wydał rozkaz strzelania do każdego, kto nie podda się na wezwanie policji. Zdymisjonował także rząd i powołał nowy gabinet, zapowiadając wdrożenie programu naprawczego, który w części ekonomicznej odpowiada postulatom demonstrantów. Na jego prośbę, tydzień temu do Kazachstanu przyleciały oddziały specjalne państw członkowskich poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, której trzon stanowią rosyjscy żołnierze. Według zapewnień prezydenta Tokajewa, misja stabilizacyjna ODKB została wypełniona i zagraniczne wojska nie są już potrzebne. W ocenie części niezależnych komentatorów, Kasym-Żomart Tokajew wykorzystał zamieszki, żeby uniezależnić się od wpływów byłego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa. Jednocześnie komentatorzy podkreślają, że wezwanie na pomoc obcych wojsk ujawniło słabość struktur bezpieczeństwa i mocniej związało Kazachstan z Rosją.

PARTNERZY