Nielegalni imigranci, w tym takze Polacy, zyskali ostatnio cennych sojuszników w dzialaniach na rzecz uchwalenia przez Kongres nowego ustawodawstwa, dajacego szanse na legalizacje pobytu w USA pracujacym tu obcokrajowcom. Tymi sojusznikami okazali sie amerykanscy zwiazkowcy zrzeszeni w najwiekszej centrali zwiazków zawodowych w Ameryce: AFL-CIO. Zwiazkowcy jeszcze do niedawna byli wrogo nastawieni do nielegalnych imigrantów. Traktowali ich jako "zlodziei miejsc pracy", ludzi psujacych koniunkture na rynku pracy, bo sklonnych pracowac za nizsze stawki i w gorszych warunkach niz rodowici pracownicy amerykanscy. Jednak, gdy szeregi zwiazków zawodowych zaczely sie kurczyc i coraz wiecej robotników godzi sie na prace w nie objetych dzialalnoscia zwiazków zakladach pracy (najwieksza amerykanska firma – siec WALMART jest przeciwna organizowaniu sie jej pracowników w zwiazkach zawodowych) zwiazki zawodowe zwrócily sie do imigrantów, legalnych i nie, jako do grupy, która jest w stanie zasilic szeregi zwiazków.
W zamian za wstapienie do zwiazków, placenie skladek i kontynuowanie idei zwiazkowych amerykanscy zwiazkowcy zamierzaja podjac lobbing w Kongresie, aby zalegalizowac pobyt w USA milionów nielegalnych imigrantów.
Centrala Zwiazkowa AFL-CIO chce uchwalenia nowych przepisów które:
-umozliwilyby legalizacje pobytu nielegalnym imigrantom,
-zastapilyby sankcje wobec pracodawców wynikajace z niestosowania sie do zakazu zatrudniania nieleglanych (I-9), karami dla pracodowaców za rekrutowanie nielegalnych pracowników tylko po to, by placic im nizsze stawki,
-przywrócilyby swiadczenia dla imigrantów cofniete im przepisami z 1986 roku,
-doprowadzilyby do zreformowania , ale nie do rozszerzenia programu oficjalnego zatrudniania przez firmy w USA zagranicznych pracowników tzw. guest workers.
Jeszcze w tym miesiacu zwiazkowcy zorganizuja wyprawe autobusami z wielu miast do Waszyngtonu, aby zabiegac w Kongresie o uchwalenie odpowiednich ustaw.
