I ja tam bylem. Juz 10 raz. W Szklarskiej i okolicach spedzilem az 10 dni. Krotkie wakacje w srodku zimy. Na jeden dzien ucieklem stamtad do Pragi. Czeskiej Pragi. Bylem tam pierwszy raz i jak prawie wszyscy, jestem oczarowany miastem. Na pewno trzeba tam wracac, najchetniej pewnie wiosna i jesienia. Wtedy mozna poczuc miasto, odkryc wiele zaulkow i czarownych miejsc. Tak bede robil… Szklarska Poreba, Piechowice, Myslakowice, Swieradow Zdroj, Mladz, Gierczyn… Same miejsca ulubione. No i jeszcze Polana Jakuszycka, na ktorej odbywa sie Bieg Piastow. Juz teraz swiatowa impreza, a bedzie jeszcze lepiej, wiecej, ciekawiej. Na styczen przyszlego roku zapowiadaja tam zawody w cyklu Pucharu Swiata. Znaczy Justyna Kowalczyk bedzie walczyla o kolejne krysztalowe kule takze „u siebie”. Nowa Kayah na wyjatkowej plycie nagranej z Royal Quartetem w sklepach od 8 marca. Tak na Dzien Kobiet. Najlepsze zyczenia przy okazji dla wszystkich czytelniczek i sluchaczek! Nowy album Raz Dwa Trzy „SkaDokad” tez juz jest. A nie pisalem? Bylo na co czekac. Cala wiosna pieknej muzyki. Tak bedzie. Pojutrze premiera filmu „Beats Of Freedom”. To historia naszej polskiej muzyki na tle historii kraju. Duzo o latach 80. Polecam… W sobote Perefect bedzie swietowal swoje 30 lecie na koncercie w katowickim Spodku. Bedzie rockowo, akustycznie i symfonicznie. I ja tam bede, a jak bylo, napisze nastepnym razem. Pozdrowienia…
napisane we wtorek 9 marca 2010