Brakuje tylko kropki nad „i”…

8 maja 2015

Dwa punkty zdobyte przez reprezentacje Polski w meczach wyjazdowych z Portugalia i Finlandia pozwolily utrzymac pierwsze miejsce w naszej grupie. Co wiecej nasi przeciwnicy nie zblizyli sie do nas nawet o punkt, bo równiez nie potrafili wygrac swoich meczów. To co bylo dla nas najwazniejsze to odebranie przez polska reprezentacje czterech punktów bezposrednim rywalom. I to oni musza sie teraz mocno naglowic co robic aby stworzyc sobie szanse awansu do mistrzostw Europy 2008. Mecze nie byly widowiskami, które przejda do historii jako te, które pamietac bedziemy latami. Byla to jednak skuteczna walka o punkty z rodzynkami w tle. Pilkarzem meczu z Portugalil byl Jacek Krzynówek. Pilkarzem meczu w meczu z Finlandil – Artur Boruc. Gral znakomicie, raz przytrafil mu sie maly kiks na przedpolu, kiedy nie trafil stopa w pilke, ale w bramce bronil fantastycznie i to jemu naleza sie najwieksze slowa uznania. Byl to równiez znakmity mecz Kuby Blaszczykowskiego, który po raz kolejny udowodnil, ze jest juz mimo mlodego wieku jednym z najlepszych skrzydlowych w Europie. Ciekawie wprowadzil sie do gry Marek Saganowski, który nie tylko wygrywal pojedynki glówkowe z Hippia, ale mógl rozstrzygnac wynik meczu, kiedy jego potezny strzal wyladowal na slupku bramki Finów. W obu meczach równo zagrali Lewandowski, Jop i Zewlakow; w zadnym meczu po jednej sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystal Ebi Smolarek. Teraz juz wszystko w naszych rekach. Wystarczy wygrac dwa mecze w Polsce z Kazachstanem i Belgia a najprawdopodobniej na mecz z Serbami pojedziemy juz na mila wycieczke. I wlasnie za takie zakonczenie obecnych eliminacji bedziemy wszyscy trzymac kciuki.

PARTNERZY