Budzet i kosmiczne marzenia

8 maja 2015

Najnowszy budzet rzadu Stanów Zjednoczonych eliminuje marzenia o ponownych lotach na Ksiezyc, o przyblizeniu dnia kiedy czlowiek poleci na Marsa. Mniej pieniedzy na badanie kosmosu, wiecej za to na wojne w Iraku i Afganistanie. Prezydent Obama wyslal do Kongresu projekt budzetu na 2011 rok. Bialy Dom zapisal w nim rekordowa dziure budzetowa. Do zamkniecia kasy zabraknie ponad 1,5 biliona dolarów. To najwiekszy deficyt od czasów Drugiej Wojny. Drastyczne ciecie kosztów, ze NASA nie bedzie miala pieniedzy na ambitne misje zalogowe. Koniec programu zmierzajacego do ponownego wyslania astronautów na Srebrny Glob. Koniec planów budowy kapsul i rakiet dowozacych ludzi na Miedzynarodowa Stacje Kosmiczna. Wykorzystanie zalogowych i towarowych pojazdów produkowanych przez prywatne firmy. Tak najkrócej mozna opisac skutki ciecia kosztów w projekcie budzetu na 2011 rok przekazanym wlasnie Kongresowi do zatwierdzenia. Co w zamian? Propozycja wspólpracy z prywatnymi inwestorami chcacymi budowac pojazdy kosmiczne. I zacheta do pracy nad misjami automatycznymi oraz projektowana wyprawa zalogowa na Marsa. Jezeli plan zyska akceptacje najbardziej dotkliwe dla NASA bedzie zatrzymanie prac nad pojazdem, który ma byc nastepca wahadlowców. Przed promami kosmicznymi jeszcze tylko 5 misji rozbudowy orbitalnej stacji. Zostana wycofane z uzytku prawdopodobnie we wrzesniu. Pózniej ludzi beda tam wozic statki rosyjskie, a w przyszlosci byc moze europejskie i prywatne. Promy mialy zastapic pojazd Orion oraz specjalnie dla niego konstruowane rakiety. Nowy pojazd jest projektowany w taki sposób, aby mógl wozic ludzi nie tylko na stacje kosmiczna, ale równiez na Ksiezyc. Wedlug nowego planu, NASA bedzie musiala kupowac miejsce od prywatnych dostawców. Lot na pokladzie rosyjskich pojazdów kosztuje od 35 do 50 mln dolarów za miejsce. Propozycja Bialego Domu spotkala sie z entuzjastycznym przyjeciem prywatnych przedsiebiorców. Wedlug nich to, ze NASA bedzie inwestowac w przemysl komercyjnych lotów kosmicznych bedzie dobre dla obu stron. To stworzy tysiace nowych miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych, zwlaszcza na Florydzie, a jednoczesnie pozwoli wypelnic luke i zablokuje wysylanie miliardów dolarów do Rosji.

PARTNERZY

single.php