Reprezentacja Polski zremisowala w meczu wyjazdowym z reprezentacja Korei 2:2. To pozytywny wynik i oddajacy dokladnie to co dzialo sie na boisku. Byly okresy w meczu, w których nasz zespól zdecydowanie przewazal i kontrolowal wszystko co dzialo sie na boisku. Dobrze zaczela gre formacja pomocy, grajac agresywnie w obronie, nie przegrywajac pojedynków 1×1 i elastycznie zmieniajac pozycje w grze ofensywnej. To przynioslo nam prowadzenie po ladnej akcji Blaszczykowskiego zakonczonej strzalem glowa Lewandowskiego. Nasz zespól mial wiecej okazji do zdobycia bramek ale Blaszczykowski strzelil prosto w bramkarza a Lewandowski zamiast podac do kapitana reprezentacji chcial sam wykonczyc akcje. Po przerwie doszli do glosu Koreanczycy, zmusili naszych pilkarzy do bledów w srodku pola i obronie a w efekcie zdobyli dwie bramki dajace im prowadzenie.
Koncówka meczu znów nalezala do kapitana naszej reprezentacji, który po indywidualnej akcji zdobyl wyrównujaca bramke. To w ostatnim okresie trzeci remis naszej reprezentacji z zespolami notowanymi zdecydowanie wyzej w klasyfikacji FIFA. Teraz czeka naszych pilkarzy kolejny nielatwy mecz z Bialorusia i jesli nasi Kadrowicze zagraja na takim poziomie jak w pierwszej polowie meczu z Korea to o wynik meczu mozna byc spokojnym. Udany powrót do druzyny Fabianskiego, dobra gra Rybusa, Murawskiego, Dudki i Polanskiego, klasa dla siebie byl oczywiscie Blaszczykowski a Lewandowski potwierdzil wielka forme w jakiej sie znajduje. Trzy wazne mecze, trzy remisy i trzy pozytywne oceny to coraz lepszy prognostyk przed koncem 2011 roku.
