„Minął maj zielony i czerwiec gorący, zaraz przyjdą żniwa”. Mój Tato mówił taki wierszyk… Taty nie ma od ponad 30 lat. Za dużo umierania obok mnie ostatnio… Joanna Kołaczkowska, Maria Teodorowicz („Kącik Marii” w Liście Trójki – lata 80), Tom Logan (były mąż Majki Jeżowskiej), Ryszard Olesiński (kiedyś Maanam). To w 3 dni… 4 lipca byłem w Jakuszycach na kolejnym chodzeniu po Górach Izerskich z Patronami radia 357. Trafiliśmy cudowne „okno pogodowe”. Było fantastycznie… 50 osób w tym miejscu to dużo. Tak na chwilę. Lubię tamte miejsca, bo chodzenie po łagodnych górach bez towarzystwa ciżby turystów jest lepsze niż plaża w Dąbkach albo Zakopane… Ciągle czekam na następne okno pogodowe w Szklarskiej i okolicach. Na razie słabo, pada i… pada. Deszcz jest bardzo potrzebny, wiec nie grymaszę. Przyjdzie sierpień, przyjdzie wrzesień… Nic mnie nie goni. Festiwale też już mam chyba za sobą. Nie ma mnie na Męskim Graniu, nie ma na Ladies Jazz. W październiku do małego klubu w Warszawie przybywają Young Gun Silver Fox – może wtedy? W sierpniu premiera książki „Single z Żoliborza”. Zapis rozmów jakie od 200 tygodni wykonujemy z Piotrem Stelmachem w podcastach 357. Zawsze coś… Zajadam się czereśniami, kurkami i fasolką szparagową. Trzeba korzystać z sezonu. A! Jeszcze kompot z agrestu. Jeden ze smaków dzieciństwa… Pięknego lata!
Marek Niedźwiecki (21 lipca 2025)
