Za nami VIII Puchar Lata, najpoważniejszy i jedyny obecnie polonijny doroczny turniej piłkarski w polonijnym Chicago, chociaż rozgrywany ponad 100 mil od „Wietrznego Miasta”, w zaprzyjaźnionym z organizatorami ośrodku wypoczynkowym pana Mariana Szymańskiego w Michigan. W tym roku na starcie stanęło 17 drużyn – w tym 12 w kat, open i 5 w kat. Over-30. Dwudniowy turniej zakończył się podwójnym sukcesem zespołów Eagles, które triumfowały zarówno w kat, open, jak i over-30. Tak więc nastąpiła powtórka z ub. roku. Obecna, ósma już edycja Pucharu Lata miała być nieco inna od poprzednich. Przed kilku bowiem miesiącami na spotkaniu organizatorów z przedstawicielami zarządu Turniejów Polonijnych zapadła decyzja o połączeniu Pucharu Lata z dorocznym Turniejem Polonijnym. Wydawało się, że jest to obecnie jedyna możliwość utrzymania przy życiu Turniejów Polonijnych, bowiem od kilku lat nie można znaleźć chętnych organizowania tej kiedyś tak prestiżowej imprezy. Historia Turniejów Polonijnych sięga 1986 roku. Celem powołania ich do życia było nawiązanie kontaktów i wymiana doświadczeń pomiędzy polonijnymi klubami w Ameryce. Nie było wówczas wielu polonijnych programów radiowych, a przede wszystkim nie było internatu i możliwości kontaktu przy pomocy komputera z całym światem. Dlatego doroczne spotkania przedstawicieli klubów z USA i Kanady miały sens. Ale to już przeszłość. Od dobrych kilku lat coraz trudniej znaleźć chętnych organizowania takiej imprezy, głównie z uwagi na duże ryzyko finansowej wpadki. Stąd na Turniejach Polonijnych w Chicago nie pojawiały się zespoły spoza Chicago i na odwrót – na Turniejach na Wschodnim Wybrzeżu obecne były jedynie tamtejsze drużyny. Ostatnia próba połączenia Pucharu Lata z Turniejem Polonijnym nie udała się. Wprawdzie organizatorzy dodali do nazwy: Puchar Lata przymiotnik "Polonijny", ale to chyba nie załatwiło sprawy. Zresztą nie byłoby to łatwe bez wcześniejszych, szczegółowych ustaleń – przecież w Turniejach Polonijnych do tej pory uczestniczą wyłącznie zespoły polonijne, a w Pucharze Lata mamy tradycyjne nie polski Connection. W Turniejach Polonijnych powoływana jest specjalna Komisja Turniejowa do rozwiazywania na bieżąco spornych problemów, odwołań, itp.; inny niż w Pucharze Lata jest system nagród; w dużej mierze także inny regulamin… To tylko kilka przykładów różnic dzielących oba turnieje. Najpoważniejszą jest na pewno dopuszczenie do gry zespołów innych narodowości. Jeśli Turnieje Polonijne miałyby utrzymać się przy życiu, wcześniej czy później należałoby tak postąpić. Podobna sytuacja istnieje w obu polonijnych ligach w Chicago. Już od jesieni w Polskiej Lidze Piłkarskiej zadebiutuje zespół…. rumuński pod nazwą: Lechia-Romania. Gdy polonijnych zespołów ubywa, a chce się utrzymać ligę przy życiu, nie można postępować inaczej.. Oczywiście na siłę można łączyć w Chicago Puchar Lata z Turniejem Polonijnym, a na Wschodnim Wybrzeżu z dorocznym Memoriałem Kazimierza Deyny w New Jersey. Ale czy to ma sens? A może lepiej po prostu uznać, że czas Turniejów Polonijnych przeminął?