Kazimierz Moskal długo terminował u wielu trenerów, pomagając w prowadzeniu Wisły Kraków. Był zawodnikiem Wisły, nastepnie pozostał trenerem w klubie i podobnie jak Guardiola w Barcelonie spokojnie czekał na swoją szansę. Kiedy wszelkie nadzieje na jakiekolwiek sukcesy pod okiem holenderskiego trenera Wisły pękły jak bańka mydlana i Holendra pożegnano prowadzenie zespołu powierzono właśnie jemu. Kazimierz Moskal to zdolny, poważny, odpowiedzialny szkoleiowiec, dobrze edukowany w Szkole Trenerów PZPN i z bagażem doświadczeń w walce o tytuły mistrzowskie oraz w rywalizacji na arenie międzynarodowej. To wielki dzień tego szkoleniowca, który dostał swoją szansę i potrafił ją wykorzystać, bo trudno sobie wyobrazić aby po wyjściu z grupy w Lidze Europejskiej, komuś przyszło do głowy aby nie postawić w rundzie wiosennej właśnie na niego. Trener Moskal zmienił wiele w zespole Białej Gwiazdy. Przede wszystkim otworzył ponownie drzwi dla polskich piłkarzy i to okazało się strzałem w dziesiątkę. Boguski z Gargułą i Wilkiem pokazali wiele ciekawych akcji i ogromną chęć do gry. Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie, że najciemniej jest pod latarnią, bo przecież ci wszyscy gracze w klubie byli przez cały czas i czekali na swoją szansę bo ich miejsce zajmowali do niedawna średniej klasy cudzoziemcy sprowadzeni wcześniej do Krakowa.
Kazimierz Moskal
Jeszcze raz okazuje się, że opłaca się stawiać na rodzimą kadrę, bo polscy piłkarze potrafią dać z siebie coś więcej aniżeli tylko poprawną grę na boisku. Zespół Wisły ponownie się podoba i odnalazł to coś, co charakteryzuje najlepsze zespoły, drużyna ma duszę, co szczególnie było widać w pierwszej połowie meczu z Holendrami. Moskal-Garguła-Boguski-Wilk-Małecki i ich koledzy spowodowali, że polska piłka nożna klubowa zrobiła kolejny krok do przodu i na wiosnę będziemy mieć dwie drużyny grające nadal w europejskich pucharach. Gratulacje dla Wisły gratulacje dla Kazimierza Moskala i ekipy która z nim współpracuje. Dwie drużyny w europejskich pucharach to najlepszy prezent pod choinkę od klubowej piłki nożnej dla wszystkich kibiców w Polsce. Brawo Legia, brawo Wisła. Oby Nowy Rok 2012 przyniósł kolejne sukcesy dla tych klubów i dla całej piłkarskiej rodziny w Polsce okraszone ciekawymi meczami w futbolu klubowym i dobrą grą naszej drużyny reprezentacyjnej w finałach Euro 2012.
