Niczym rozwazania o wyzszosci swiat Wielkiejnocy nad Bozym Narodzeniem autorstwa zmarlego satyryka Jana Tadeusz Stanislawskiego; politolodzy amerykanscy co rusz publikuja porównawcze badania systemów gospodarczych Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, dochodzac do róznych wniosków. Tym razem pragne przytoczyc fragmenty analizy autorstwa Stevena Hilla, dyrektora programu reform politycznych fundacji o nazwie New America Foundation. Hill pisze ksiazke porównujaca Europe ze Stanami Zjednoczonymi. Jeszcze calkiem niedawno amerykanscy specjalisci i analitycy komentowali wyzszosc ekonomiczna Stanów Zjednoczonych nad Europa, zwana troche zlosliwie "chorym, starym czlowiekiem". Ilez jednak moze sie zmienic w ciagu kilku miesiecy! Dzis, kiedy gielda nerwowo reaguje na sytuacje w Iraku, kiedy USA staja w obliczu kryzysu kredytów hipotecznych i poteznego deficytu budzetowego i handlowego, a wzrost produkcji nie jest juz tak dynamiczny, inwestorzy zalamuja rece nad amerykanska gospodarka. Jednoczesnie czesc analityków wskazuje Chiny i Indie jako jedyne jasne punkty na swiatowej mapie wzrostu ekonomicznego.
A co z Europa? Wielu Amerykanów zdziwiloby sie wiedzac, jak dobrze w tych trudnych czasach radzi sobie partner Ameryki zza Atlantyku. Europa obala jeden po drugim funkcjonujace w USA mity na swój temat. Przede wszystkim gospodarka Unii Europejskiej warta jest dzis 16 bilionów dolarów i od pewnego czasu powoli, ale konsekwentnie rosnie. Obecnie UE jest juz najwiekszym blokiem handlowym na swiecie, generujacym niemal jedna trzecia swiatowych obrotów. Jej wklad jest wiekszy niz USA które generuja 27 proc. swiatowego handlu, na trzecim, odleglym miejscu znajduje sie Japonia. W Europie szybciej rosla liczba miejsc pracy, nizszy byl deficyt budzetowy. Obecnie Europa ma wyzszy wzrost produkcji niz USA i dodatni bilans handlowy na kwote 3 miliardów dolarów. Jezeli chodzi o inwestycje to Stara Europa, ale tego okreslenia nalezy uzywac w cudzyslowiu, otóz Stara Europa dziala jak magnes na inwestorów, bo jest najbardziej intratnym rynkiem na swiecie. Co wiecej, to wlasnie amerykanskie korporacje najwiecej inwestuja w Europie. Filie amerykanskich przedsiebiorstw w krajach "pietnastki", czyli pierwotnej grupy czlonków UE, przyniosly w 2005 r. 85 miliardów dolarów zysku – znacznie wiecej niz inwestycje w jakimkolwiek innym miejscu na swiecie.
Co do bezrobocia, które nekalo Unie, to polowa z 15 panstw "starej" Unii odnotowala w tej dekadzie znaczacy wzrost liczby miejsc pracy, a bezrobocie pozostaje u nich na tym samym (lub nizszym) poziomie co w USA. Bezrobocie w calej Unii Europejskiej – lacznie z rozwijajacymi sie krajami Europy Srodkowej i Wschodniej wliczajac w to Polske – jest najnizsze w historii i wynosi 6,7 proc. Nawet we Francji, gdzie jest nieco wyzsze (8 proc.), ma najnizszy poziom od 25 lat. To wiecej niz w USA, gdzie bezrobocie wynosi 4,6 proc.Nie mozna jednak zapominac, ze w Ameryce istnieje bardzo duzo miejsc pracy z bardzo niskim uposazeniem i nie dajacych zadnych oslon socjalnych, jak na przykad praca w restauracji McDonalds w niepelnym wymiarze godzin. W Europie bezrobotni maja dostep do opieki medycznej, zasilków, programów podnoszacych lub zmieniajacych kwalifikacje, dodatków mieszkaniowych i innych form pomocy. W USA bezrobotny latwo moze skonczyc w nedzy i na marginesie spoleczenstwa. Amerykanie zarzucaja Europie nadmierna opiekunczosc panstwa. A za te opiekunczosc musi placic podatnik. Europejczycy wykorzystuja swoja machine ekonomiczna do tworzenia dobrobytu dostepnego dla wiekszej liczby ludzi. Co istotne, Europejczycy korzystaja z opieki panstwa w wielu dziedzinach przez cale zycie. Maja dostep do wysokiej jakosci opieki medycznej, platnych urlopów rodzicielskich, niedrogich przedszkoli, platnych zwolnien chorobowych, darmowej lub niemal darmowej wyzszej edukacji, dobrych systemów emerytalnych i znakomitego transportu publicznego. Moga korzystac srednio z pieciu tygodni platnego urlopu (Amerykanie – z dwóch tygodni), maja takze krótszy tydzien pracy. W niektórych panstwach Europy pracownicy spedzaja w pracy w sumie tygodniowo o caly dzien mniej niz Amerykanie, a jednak zyja na tym samym poziomie materialnym. Wiekszosc krajów Europy to nie tyle "panstwa opiekuncze", co "panstwa pracownicze". Europa ma po prostu rozlegly system instytucji, których celem jest to, aby wszyscy byli zdrowi i mogli pracowac.
Uzaleznienie energetyczne od Rosji i Bliskiego Wschodu, które wytykaja Amerykanie Europie nie jest do konca prawdziwe. W Europie powstaje coraz wiecej supernowoczesnych elektrowni wiatrowych, wykorzystuje sie energie sloneczna, buduje sie elektrownie plywowe, konstruuje ogniwa wodorowe i projektuje energooszczedne, "ekologiczne" budynk i. Dzialania prowadzone sa nie tylko na poziomie najnowoczesniejszych technologii. Poza rozwojem transportu publicznego i konstruowaniem samochodów spalajacych niewielkie ilosci paliwa w europejskich miastach buduje sie kilometry sciezek rowerowych i udogodnienia dla pieszych w kazdym wieku. Europejski "slad ekologiczny" – poziom zasobów naturalnych wykorzystywanych w przeliczeniu na liczbe ludnosci – jest o polowe mniejszy niz amerykanski. Jednakze z punktu widzenia imigranta – takiego jak my wszyscy – to jednak Ameryka – Stany Zjednoczone, a nie Europa stwarzaja lepsze szanse na start i zyciowy sukces. W Europie szalenie trudno jest wybic sie imigrantowi. Za to Ameryka to kraj stworzony przez imigrantów i odnosza oni tu sukcesy jak nigdzie indziej na swiecie. Wiec byc moze istotnie pod wzgledem sily ekonomicznej UE jest bardzo konkurencyjna w stosunku do Ameryki, ale imigranci wola Ameryke.