A mnie w Jakuszycach tym razem zabraknie. Powalilo mnie przeziebienie zapalenia gardla. Trzeba o siebie dbac, a ja nie zadbalem. No to nie jade na bieg. Justyna Kowalczyk zrobila swoje w Libercu. Znajomi ze Szklarskiej Poreby donosza, ze juz dzis miasto pelne. Moda na biegowki? To bardzo dobrze! Ja sobie tam spokojnie pojade na zakonczenie sezonu biegania, czyli na „majowke na sniegu”. Moim zdaniem wtedy tam jest jeszcze piekniej. Polana Jakuszycka wiosna, to jeden z najwspanialszych widokow swiata. A ja sobie po dzisiejszej liscie „pochoruje” do poniedzialku, a we wtorek – Zielona Gora. Dlaczego? O tym za tydzien. 20 marca bedzie premiera nowego albumu Justyny Steczkowskiej. Plyta „To moj czas” powstala w… Budapeszcie. Justyna na okladce wyglada troche jak Christina Aguilera, ale moze mi sie tak tylko wydawac. A jaka bedzie jej nowa muzyka? „Polak Wegier – dwa bratanki” Bardzo jestem ciekaw tego wydawnictwa. Znam juz zestaw albumu „Nasz Niemen”. Bedzie niezwykly. Chocby ze wzgledu na wzruszajace listy od fanow Pana Czeslawa. Pojawia sie w ksiazce dolaczonej do dwoch plyt. A na plytach same cuda. Prawie caly album „Enigmatic”. Trzymalem palce za te plyte, bo to moja ulubiona w dyskografii artysty. Sa w zestawie utory oczywiste, ale takze kilka niespodzianek. Premiera wydawnictwa juz 26 marca. Dwa dni po amerykanskiej premierze „It’s That Girl Again” Basi. Cala wiosna pelna pieknej muzyki!
napisane w piatek 6 marca 2009