Reprezentacja Polski zremisowala z Serbia 0:0 ale szczególnie w pierwszej polowie byla zespolem zdecydowanie lepszym. Na trudnym grzaskim boisku w strugach ulewnego deszczu nasi reprezentanci poczynali sobie znakomicie stwarzajac co chwila sytuacje do zdobycia bramek. Ponownie jak w meczu z Finami brylowal na boisku Kuba Blaszczykowski. Jego akcje indywidualne, dryblingi, dosrodowania i strzaly mogly sie podobac i tylko podkreslaly wysokie umiejetnosci zawodnika. Trudna walke z ostro grajacymi obroncami serbskimi staczal Robert Lewandowski i mimo krótkiego krycia doszedl do dwóch pozycji z których mógl zdobyc bramke. Prawa strona naszej reprezentacji po raz kolejny wygladala dobrze. Piszczek, Blaszczykowski wspomagani przez Mierzejewskiego swobodnie ogrywali rywali i dochodzili do dobrych pozycji do dosrodkowan i strzalów. Mniej widoczni byli Dawid Nowak i Slawomir Peszko ale przy odrobinie szczescia po akcji kombinacyjnej Peszko znalazl sie blisko bramki serbskiej ale ubiegl go jeden z obronców. Obrona ustawiona w skladzie Piszczek, Wojtkowiak, Glik i Sadlok spisywala sie solidnie, chociaz ponownie zdecydowanie czesciej wlaczal sie do akcji ofensywnej Piszczek. Dobrze radzil sobie na pozyji defensywnego pomocnika Dariusz Dudka, po przerwie przestawiony sytuacyjnie na lewa strone obrony juz nie byl tak skuteczny. Po kontuzji Piszczka obrona zostala calkowicie przemeblowana. Na prawej stronie pojawil sie Wojtkowiak, na srodku Glik z Sadlokiem i na lewej stronie Dudka, co tylko swiadczy o duzej elastycznosci pozycyjnej i uniwersalnosci naszych pilkarzy. Po przerwie gra sie wyrównala ale trudno bylo sie spodziewac, ze w tak ciezkich warunkach nasi zawodnicy potrafia utrzymac bardzo wysokie tempo gry jakie narzucili od poczatku spotkania. Szkoda ze nie udalo sie wykorzystac sytuacji do zdobycia bramek stworzonych przed przerwa, bo polski zespól podobnie jak w meczu z Finami zasluzyl na wygrana. To byl kolejny dobry mecz bialo-czerwonych a przed nami najciezsze spotkanie z mistrzami Europy Hiszpania. Finowie sa o kilka miejsc przed nami w rankingu FIFA, Serbowie sa aktualnie w drugiej dzisiatce tej klasyfikacji, Hiszpanie to swiatowa elita. Selekcjoner bedzie mial wiele materialu selekcyjnego i widac, ze z meczu na mecz tworzy sie powoli trzon druzyny i wzajemne zaufanie do poczynan na boisku, co jest równie wazne jak pozytywna ocena zespolu po dwóch rozegranych meczach.