Krolewscy rzadza

7 maja 2015

Umiejetnosci Amicy Wronki zweryfikowala na Lazienkowskiej warszawska Legia. Wynik 3:1 dla zespolu z Warszawy, jest dokladnym odzwierciedleniem roznicy w umiejetnosciach, jaka na dzien dzisiejszy dzieli oba zespoly. Jednak zwyciestwo nie przyszlo pilkarzom ze stolicy latwo. Grajaca bardzo defensywnie Amica, nastawila sie na gleboka obrone wlasnej bramki, rzadko decydujac sie na atakowanie wieksza liczba pilkarzy. Do przerwy tego typu taktyka, sprawdzala sie gosciom z Wronek znakomicie i po szybkiej kontrze, zakonczonej celnym strzalem Zienczuka, Amica schodzila do szatni z jednobramkowa przewaga. Po przerwie Legia nadal zdecydowanie przewazala. Efektem tej przewagi byly 4 prawidlowo zdobyte bramki przez Legionistow, z ktorych 3 uznal sedzia. Przy stanie 1:0 dla Amicy, piekna bramke zdobyl Stanko Switlica, nie uznana jednak przez sedziow. Po raz kolejny sedziowie myla sie powaznie na niekorzysc Legii i jest to jasny sygnal, ze dzieje sie niestety cos niepokojacego. Po nieslusznie pokazanej czerwonej kartce w meczu z Lechem, przy stanie 0:0, sedzia popelniajac blad pokazuje czerwona kartke Dixonowi Choto i Legia byla zmuszona walczyc o korzystny wynik w oslabieniu. W meczu z Gornikiem Zabrze, sedzia podyktowal wiecej niz problematyczny rzut karny dla Gornika, po ktorym zespol z Zabrza wyrownal na 1:1. Teraz przy stanie 1:0 dla Amicy, sedziowie nie uznali prawidlowej bramki i Legia musiala zdobyc kolejne 3 aby zwyciezyc. Sytuacja z nie uznana bramka zepsula znakomita atmosfere, jaka towarzyszy meczom na Lazienkowskiej, albowiem kibice jednoznacznie dawali wyraz swojemu niezadowoleniu, skandujac przeciwko PZPN.

Planowe zwyciestwo odniosla Wisla Krakow w Lodzi. Zwyciestwo 3:1 w meczu wyjazdowym bialej gwiazdy swiadczy o wysokiej formie zespolu i napawa optymizmem, przed meczem rewanzowym w Pucharze UEFA przeciwko holenderskiemu zespolowi NEC. Porazki doznala warszawska Polonia w Lecznej 1:2. Nie byloby w tym nic niezwyklego, gdyby nie fakt, ze tuz przed koncem meczu bramkarz Polonii Robert Gubiec, klocac sie z sedziami, polozyl pilke na ziemi a napastnik Gornika Leczna, wepchnal ja do siatki. Ta bramka zdobyta w sposob kuriozalny, napewno zapracowala juz sobie na miano, najdziwniejszej bramki rundy jesiennej. Remis Groclinu na wlasnym boisku z Gornikiem Zabrze, nalezy uznac za pewnego rodzaju sensacje. Znakomicie spisujacy sie od poczatku rundy jesiennej pilkarze z Grodziska Wielkopolskiego, nie potrafili zdobyc chocby jednej bramki, co nie rokuje dobrze, przed rewanzowym meczem w obecnej edycji Pucharu UEFA, przeciwko Hercie Berlin. Znakomicie radzi sobie zespol Dospelu Katowice. Odnoszac kolejne zwyciestwo, tym razen nad Gornikiem Polkowice, zespol z Katowic potwierdza, ze z trenerem Janem Zurkiem, zasiadajacym na lawce rezerwowych, pilkarzom gra sie o wiele pewniej, anizeli z prowadzacym do niedawna dru¿yne Edwardem Lorencem. Odra Wodzislaw pokonala 2:0 na wlasnym boisku Lecha Poznan. Zespolowi z Poznania, naszpikowanymi gwiazdami, powinno przyswiecac haslo – aby do zimy – podczas ktorej mozna bedzie zapomniec o czeskiej szkole treningu.

Pilkarska Polska zyje juz jednak zblizajacym sie milowymi krokami meczem reprzentacji, przeciwko Wegrom. Selekcjoner Pawel Janas, obiecal kibicom zwyciestwo i walke w barazach o awans do finalow Mistrzostw Europy. Wszyscy trzymac bedziemy mocno kciuki, aby awans stal sie faktem. W przeciwnym razie, polska pilka reprezentacyjna straci kolejny rok w pogoni za europejska i swiatowa czolowka.

PARTNERZY