Książka w życiu…

16 czerwca 2021

Będzie o czytaniu. Kiedy byłem mały trudno mnie było zagonić do czytania. Moja siostra czytała za siebie i za mnie. Nie pamiętam, kiedy złapało mnie i zacząłem pochłaniać książki. Raczej już w życiu dorosłym. Zaczęło się od poezji. Kocham się w wierszach Haliny Poświatowskiej. Zaczęło się od „Opowieści dla Przyjaciela”. Przerabialiśmy to w kole recytatora w szkole średniej. Ta miłość i fascynacja zostały. Do tego stopnia, że czytałem Jej wiersze na antenie radiowej. Dokładałem do wierszy klasykę rocka (Genesis, Pink Floyd, King Crimson…) i to działało. Aż do chwili, kiedy dostałem telegram: „zrozumiałam, przyjeżdżam, czekaj na dworcu centralnym…”. Przestraszyłem się, bo nie o to mi chodziło. Od tej pory staram się nie przekraczać granicy prywatności, intymności na antenie. Nie wolno tego robić, teraz już wiem. Tak mi się to wszystko przypomniało bo niedzielnej wizycie w Opolu. Piąty już tam „Festiwal Książki” znowu był sukcesem. Zwłaszcza w tych czasach, kiedy ludzie spragnieni są spotkań, wyjścia z domu. Na spotkaniu autorskim opowiadałem o „Dyrdymarkach”, o muzyce, o radiu, o czytaniu, o życiu. Było bardzo sympatycznie…

Nowa płyta Darii Zawiałow jest bardzo dobra. Przebój za przebojem, wszystko świetnie wymyślone, zagrane, nagrane, wydane. Polecam…

Najbliższe sobotnie „Zakamarki” w Radiu 357 będę nadawał ze Złotego Widoku w Szklarskiej Porębie. Pogoda murowana, najlepsza muzyka także. Zapraszam!

Marek Niedźwiecki (16 czerwca 2021)

PARTNERZY