No takie mamy teraz w centralnej Polsce. Snimy o nim caly rok, a potem ono przychodzi. Mikromusic nie wygral nagrody „trendy”, ale nadal bardzo mi siê podoba. Zwlaszcza piosenka „Slonecznik”. Jest pozytwna i ma na koncu cytat z „Zielono mi”. Kiedy popada deszcz, zielen robi sie jeszcze piekniejsza. Widac to na mojej stronie, bo jezdzilem troche ostatnio po kraju. W niedziele wybieram sie do Lublina. Zapowiem koncert grupy Club Des Belugas. Ostatni album grupy poleca Radio Smooth Jazz Cafe. Wieki cale nie bylo mnie w Lublinie. Lata cale nie bylo mnie w Chicago. „Podrozowac jest bosko!”… Nie ma nowych plyt, za to stare pojawiaja sie w reedycjach jak grzyby po deszczu. Polskie Nagrania, które maja archiwum jak stad do Szklarskiej wznawiaja klasyke polskiego big beatu i rocka na… czarnych winylowych plytach. Wyglada to jak podroz w tamte czasy. Skaldowie, Niemen, Grechuta, Klan, Breakout, Bemibem… Same piekne wspomnienia. Pojawil sie takze na naszym rynku zestaw piosenek Czeslawa Niemena wybranych przez Jego Zone – Malgorzate. To pierwsza taka plyta, a beda nastepne. Pani Malgorzata chce pokazac na nich, ze Pan Czeslaw spiewal i tworzyl nie tylko przeboje, piosenki do zanucenia. „Spizowy krzyk” jest na prawde niesamowity. I jeszcze jedno wydwnictwo, które wywarlo na mnie w tych dniach niezwykle silne wrazenie. „Legendarna Wiera Gran”. Zmarla zima ubieglego roku w Paryzu. Osamotniona… Byla piosenkarka juz przed druga Wojna Swiatowa. Potem posadzona o wspolprace z Gestapo cale zycie uciekala i starala sie udowodnic, ze to nie byla prawda. I tak 60 lat… Ma niski, ciemny glos, który nawet po tylu latach (plyta nagrana w 1965 roku) zachwyca.
(napisane w piatek 11 lipca 2008)