W kregach politycznych Waszyngtonu panuje ozywienie, gdyz to wlasnie teraz trwa wazny okres prezydentury – kazdej prezydentury. Nowy gospodarz Bialego Domu dobiera ekipe, z która zamierza rzadzic przez nastepne 4 lata. Dla Polaków zarówno tych w kraju, jak i dla Polonii w Ameryce wazne jest to kto zostanie nowym ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Warszawie. Wiele wskazuje na to, ze moze nim byc syn znanego politologa, profesora Zbigniewa Brzezinskiego – Mark Brzezinski. Kadencja obecnego ambasadora Victora Ashe'a, mianowanego w 2004 roku przez prezydenta George'a Busha, konczy sie wiosna i powaznym kandydatem na jego nastepce jest wlasnie Mark Brzezinski. Mark ma 43 lata jest prawnikiem i – podobnie jak jego ojciec – jest ekspertem od spraw miedzynarodowych. Korespondenci polskich mediów w Waszyngtonie powolujacy sie na kontakty w ekipie Baracka Obamy twierdza, ze "wybór Marka jest najbardziej prawdopodobny", choc nie jest on ponoc jedynym kandydatem na to stanowisko. Mark jest znany przede wszystkim jako syn Zbigniewa Brzezinskiego, b. doradcy ds. bezpieczenstwa narodowego prezydenta Jimmy'ego Cartera, jednego z najwiekszych w USA autorytetów w dziedzinie stosunków miedzynarodowych. Ale Mark wyszedl juz z cienia swego slawnego ojca. W latach 1999-2001 Mark byl wysokim urzednikiem w Radzie Bezpieczenstwa Narodowego przy prezydencie Billu Clintonie. Najpierw byl dyrektorem wydzialu rosyjskiego, potem – balkanskiego. Po odejsciu z Bialego Domu wraz z Clintonem Brzezinski stal sie publicysta politycznym piszac do takich znanych gazet jak "Wall Street Journal", "New York Times" czy "Financial Times". Byly to glównie artykuly o Rosji i Ukrainie, ale tez np. o tym, jak wiezienia w Guantanamo i w Abu Ghraib podwazaja pozycje Ameryki w swiecie. Tuz po wojnie w Gruzji Brzezinski pisal w "International Herald Tribune", krytykujac rosyjska polityke Busha: "Solidarnosc panstw Europy Srodkowej z Ameryka potrzebuje dzis potwierdzenia, ze USA sa przywiazane do ich niepodleglosci i stabilnosci. Choc Ameryka powinna mówic Rosji, ze droga na Zachód pozostaje dla niej otwarta, musi tez wspierac nowe panstwa dookola Rosji. W szczególnosci cierpliwie przyciagac Ukraine na Zachód". W ostatniej kampanii wyborczej Mark nalezal podobnie jak jego ojciec do ekspertów polityki zagranicznej, którzy wsparli Baracka Obame.
Mark Brzezinski ma doktorat nauk politycznych z Oksfordu. W ostatnich latach pracowal w duzej firmie prawniczej z Waszyngtonu McGuireWoods. Plynnie mówi po polsku. Zajmuje sie m.in. zagranicznym lobbingiem. Przed paroma laty reprezentowal w Waszyngtonie interesy rzadu Rumunii podczas udanej kampanii na rzecz wejscia tego kraju do NATO. Dzialal tez w stworzonej przez grupe waszyngtonskich Polonusów Amerykansko-Polskiej Radzie Doradczej (APAC), która starala sie prowadzic lobbing na rzecz Polski. We wrzesniu ubieglego roku Mark zawarl zwiazek malzenski. Glosny w Waszyngtonie slub z Natalia Lopatniuk odbyl sie w Narodowym Muzeum Kobiet w Sztuce. Druzba byl na nim brat Marka – Ian. W przeciwienstwie do brata – zaprzysieglego demokraty – Ian jest republikaninem i w kampanii wyborczej popieral Johna McCaina. W latach 2001-05 byl wysokim urzednikiem Pentagonu odpowiedzialnym za kontakty z Europa i NATO. Dwa lata temu obaj bracia Brzezinscy Mark i Ian odebrali w ambasadzie polskiej w Waszyngtonie Krzyze Oficerskie Orderu Zaslugi RP. Wsród dzieci Zbigniewa Brzezinskiego i jego zony Emilie najbardziej znana jest córka Mika, gwiazda telewizji NBC. Dwa lata temu zaslynela z tego, ze na wizji próbowala podpalic i podarla informacje o skandalizujacej gwiazdce Paris Hilton – nie chciala jej podac przed waznymi informacjami politycznymi. Mimo, ze Mark Brzezinski wydaje sie byc doskonalym, w pelni kwalifikowanym kandydatem na ambasadora USA w Polsce, kwestia obsady tego stanowiska nie jest jeszcze pewna. Obecny ambasador Victor Ashe pozostanie w Warszawie kilka miesiecy dluzej, niz wczesniej planowano. Ambasador Ashe, byly burmistrz miasta Knoxville w Kentucky szykowal sie juz do wyjazdu. Jego misja miala zakonczyc sie w pierwszych dniach lutego. Nowa administracja w Waszyngtonie poprosila go jednak, by na razie pozostal na stanowisku. Nazwisko Brzezinskiego jako potencjalnego kandydata na ambasadora przewijalo sie w kregach dyplomatycznych w Polsce juz od kilku miesiecy, ale amerykanska ambasada nie chce komentowac tych spekulacji. W polskim MSZ slychac glosy, ze Brzezinski bylby swietnym ambasadorem. Oczywiscie realizowalby polityke USA. Ale nominacja kogos z tak szacownej i mówiacej biegle po polsku rodziny bylaby tez przyjaznym gestem pod adresem Polski. Departament Stanu w Waszyngtonie jest bardziej powsciagliwy. "Za wczesnie, by o tym mówic. Na razie nic nie wiadomo, nie ma nawet jeszcze kierownictwa departamentu poz a sama pania Clinton szefowa Departamentu Stanu" – mówi jeden z amerykanskich dyplomatów. Tak wiec przyjdzie nam jeszcze poczekac, by dowiedziec sie kto zostanie ambasadorem USA w Warszawie. Pozytywny odzew Polaków i Polonii na kandydature Brzezinskiego moze sklonic ekipe Obamy, by obsadzic na tym stanowisku wlasnie Marka Brzezinskiego.