3 maja – polskie swieto narodowe, które w Polsce zaczyna tracic znaczenie, bo wtopiono je w superdlugi weekend. Stad bez wiekszej przesady mozna stwierdzic, ze Polonia w Ameryce przywiazuje do tego swieta, do jego obchodów, wiecej uwagi niz to czynia Polacy w kraju. Z tej okazji kilka Poloników z róznych miejsc Stanów Zjednoczonych. Stara piosenka zespolu Skaldowie “Wieczór na dworcu w Kansas City“ opisuje poetycko i z przymruzeniem oka atmosfere na dworcu w egzotycznym Kansas City, bo takim dla wielu Polaków bylo na pewno to miasto pod koniec lat 60. kiedy wizyta w USA byla niczym wyprawa na ksiezyc. A w okolicach Kansas City znajdowaly sie bazy lotnictwa wojskowego. Okazuje sie, ze to liczace pól miliona mieszkanców miasto w stanie Kansas u ujscia rzeki Kansas do Missouri ma swoja Polonie, która podobnie jak Polonia w Chicago bedzie 7 maja obchodzic uroczyscie swieto zwiazane z rocznica konstytucji 3 maja. Na obrzezach miasta znajduje sie miejsce zwane Polish Hill – Polskie Wzgórze, gdzie osiedlali sie Polacy, stad pochodzi ta nazwa. 7 maja w Kansas obedzie sie wieczór poswiecony upamietnieniu Polaków – pionierów w Kansas. Centrum obchodów stanowic bedzie kosciól pod wezwaniem Swietego Józefa oraz Swietego Benedykta, gdzie zostanie odprawiona msza ku czci zmarlego 2 kwietnia papieza Polaka Jana Pawla II. Oprócz formalnych obchodów bedzie takze czscc gastronomiczna – polski festyn z golabkami, pierogami, kapusta i kielbasa. O to, aby na festynie bylo wesolo zadba orkiestra Toma Przybylskiego specjalizujaca sie w… Polce. Dochód z festynu zostanie przeznaczony na polska parafie. Gdy polskie tradycje kultywuja Amerykanie polskiego pochodzenia mieszkajacy z dala od duzych skupisk polonijnych jak amerykanscy Polacy z Kansas City to wzbudza to szacunek dla ich przywiazania do tradycji i do ojczyzny ich przodków.
Ale, gdy Polska, jej historia i kultura zajmuja sie Amerykanie, nie posiadajacy zadnych zwiazków z Polska i gdy ci Amerykanie propaguja polska historie i kulture w spoleczenstwie amerykanskim, nie posiadajacym na codzien kontaktów z Polakami, wówczas zasluguje to na szczególna uwage i uznanie ze strony polskiej. Amerykanski dziennikarz radiowy Nick Lawrence, prowadzacy w amerykanskim radiu publicznym NPR program pod tytulem “Curtains at 8:00”, nadawany ze stacji radiowej Uniwersytetu Kentucky w Lexington przygotowal nadana w odcinkach 3-godzinna audycje o Krakowie zatytulowana “Kraków bez granic“. Zostala ona wyemitowana niespelna dwa lata temu ze stacji WUKY-FM znajdujacej sie na wspomnianym juz Uniwersytecie stanu Kentucky w Lexington. Wiadomosc o tym, ze w odleglym od polonijnych skupisk Lexington dziennikarz radiowy przygotowal wartosciowa audycje o Krakowie, nadana do wymagajacych sluchaczy, jakimi sa odbiorcy amerykanskiego radia publicznego, dotarla do ambasady polskiej w Waszyngtonie. I w podziekowaniu za promocje wiedzy o Polsce wladze RP przyznaly ostatnio Nikowi Lawrence autorowi programu “Kraków bez granic“ wyróznienie i tytul Amicus Poloniae – Przyjaciel Polski, która amerykanski dziennikarz odebral w polskiej placówce dyplomatycznej w Waszyngtonie z rak ambasadora Przemyslawa Grudzinskiego. Redaktor Lawrence powiedzial, odbierajac nagrode, ze czuje sie szczególnie zaszczycony, ze jego audycja znalazla uznanie wsród najbardziej wymagajacej publicznosci, jaka sa Polacy, którzy przeciez najlepiej znaja Kraków i jego historie, o czym traktowala audycja. Nick Lawrence nie przyjechal z pustymi rekami do Waszyngtonu. Przywiózl dla ambasadora Grudzinskiego butelke prawdziwej whisky z Kentucky – burbon marki Markers Mark z korkiem zalakowanym lakiem w kolorach flagi amerykanskiej: bialym, niebieskim i czerwonym. Polski ambasador otrzymal przy tej okazji jeszcze jeden niezwykly prezent. Otóz redaktor Lawrence wreczyl ambasadorowi Grudzinskiemu specjalne pismo od gubernatora stanu Kentucky Erie Fletchera, który przyznal Przemyslawowi Grudzinskiemu tytul pulkownika stanu Kentucky. Przy okazji warto wyjasnic, ze niektóre poludniowe stany USA jak Kentucky oficjalnie nadaja honorowy tytul pulkownika osobom zasluzonym. Kiedys na poludniu USA zasluzonych , wybitnych mezczyzn tytulowalo sie pulkownikiem, stad twórca sieci restauracji Kentucky Fried Chicken jest przedstawiany jako pulkownik Sanders. Tak wiec dzieki Nickowi Lawrencowi Amerykanie z Kentucki poznali historie Krakowa, a polski ambasador w Waszyngtonie awansowal do stopnia pulkownika.
