Na studia do Polski

8 maja 2015

Studia w Ameryce to szczyt marzen dla wielu mlodych ludzi na swiecie. Najwieksza przeszkoda sa wysokie oplaty za studia. Nawet stosunkowo tanie uczelnie stanowe moga okazac sie drogie. Uniwesytet Illinois w Chicago ma czesne wynoszace $12 tys. rocznie. Uniwersytet Wisconsin w Madison, zaliczany do czolówki amerykanskich uczelni, to oplata rzedu $21 tysiecy. Najdrozsze sa studia medyczne, które kosztuja $30 tysiecy i wiecej. Polonjni studenci maja wybór, bo moga – duzo taniej – ksztalcic sie w Polsce. W 2006 roku w Polsce studiowalo okolo 12 tysiecy obcokrajowców. Co roku liczba ta wzrasta prawie o 10 procent. W samym Krakowie ksztalci sie okolo 3 tysiecy zagranicznych studentów, z czego ponad polowa wybrala Uniwersytet Jagiellonski. Tym, co ich przyciaga, sa przede wszystkim niskie koszty. Uczestnicy programu "Socrates-Erasmus" ksztalca sie za darmo, podobnie jak stypendysci polskiego rzadu, pochodzacy glównie z krajów bylego Zwiazku Radzieckiego, Czech i Wegier. Pozostali musza placic za studia srednio 4 tys. euro rocznie. Jesli maja polskie korzenie, moga otrzymac zgodnie z prawem trzydziestoprocentowa znizke. Ksztalcenie w systemie cztero- lub szescio-letnim w Szkole Medycznej dla Obcokrajowców Collegium Medicum UJ jest znacznie drozsze – to wydatek rzedu 8,500 tys. euro rocznie. Jednak chetnych nie brakuje. Nic dziwnego – w USA takie studia kosztuja wiele wiecej. Uniwersytet Jagiellonski oferuje aktualnie 8 kierunków w jezyku angielskim (z czego wiekszosc to studia drugiego stopnia) oraz 7 kierunków w jezyku angielskim przy wspólpracy innych osrodków naukowych. Uniwersytet Warszawski w swojej ofercie ma równiez 8 kierunków w jezyku angielskim (wszystkie to studia II stopnia) oraz 6 kierunków w ramach Szkoly Prawa Obcego – jezykami wykladowymi sa tam angielski, wloski, francuski, hiszpanski lub niemiecki. Politechnika Warszawska prowadzi 5 kierunków studiów w jezyku angielskim oraz 3 kierunki studiów uzupelniajacych magisterskich w ramach programu "Erasmus”.

Nie sama jednak cena wplywa na to, ze mlodzi ludzie z calego swiata decyduja sie na pobieranie nauki w Polsce. Dla zdecydowanej wiekszosci obcokrajowców takie studia to przygoda i pierwsza wielka próba w zyciu. Ciekawa oferta studiów na polskich uczelniach jest niewatpliwie bodzcem, który moze zachecic innych do przyjazdu do Polski. Dla jednych rozpoczecie nauki na polskim uniwersytecie jest ulatwieniem w zdobyciu wyzszego wyksztalcenia, dla innych zas – wyzwaniem. Uczelniom zalezy, by w statystykach i informatorach pochwalic sie, ze pewne kierunki sa popularne wsród studentów spoza Polski. To dobrze wyglada – komentuja nieoficjalnie dyrektorzy instytutów. Obcokrajowcy sa bardzo pozytywnie zaskoczeni naszymi uczelniami, dobrym poziomem ksztalcenia. W porównaniu z innymi miastami europejskimi liczba studentów zagranicznych jest jednak bardzo mala. Dlaczego? Wciaz pozostaje wiele nierozwiazanych problemów. Trzy lata temu w specjalnej ankiecie studenci stypendysci programu "Socrates-Erasmus" wymienili wiele rzeczy, które przeszkadzaja im w zdobywaniu wiedzy w Polsce. Mówili o tym, ze profesorowie traktuja ich jak lekko uposledzonych, co chwila pytajac, czy wszystko rozumieja, narzekali na brak dokladnych informacji o programie nauki. Nie podobalo im sie takze to, ze… maja pokoje lepsze niz Polacy! Chodzilo im bowiem o zachowanie pewnej równosci – chca byc traktowani jak zwykli studenci. Mimo wszystko az 97 procent z nich poleciloby innym studia w Polsce.

Juz w 5 lat po wojnie na polskie uczelnie zaczeli trafiac studenci zagraniczni. Byli to wylacznie mlodzi ludzie z krajów bloku radzieckiego oraz z krajów, które w swiatowej polityce krzewienia marksizmu – leninizmu byly dobrze widziane przez ZSRR no i przez PRL. W roku 1950 w Polsce studiowalo 183 cudzoziemców. Pierwszymi studentami zagranicznymi byli Chinczycy oraz Wietnamczycy. Przybyli tez studenci z Bulgarii, Czechoslowacji, Wegier, Rumunii i NRD. Z Afryki zjawili sie Sudanczycy, natomiast z Azji – Irakijczycy, Indonezyjczycy, Syryjczycy i Mongolowie. W latach 1960-1970 liczba studentów zagranicznych w Polsce wzrosla do ponad 2,5 tys z 38 krajów. W wymianie z panstwami europejskimi dominowaly grupy studentów z krajów bloku wschodniego. Ale wtedy studenci z zagranicy stanowili domieszek egzotyki. Podziwiano ich za to, ze daja sobie rade z trudnym jezykiem polskim. Ja sam pamietam studenta Politechniki Krakowskiej pochodzacego z Mongolii, który pasjami rozwiazywal… polskie krzyzówki…

PARTNERZY

single.php