Niższe bezrobocie – wyższe zarobki

16 listopada 2015

Amerykanie mają powody do zadowolenia. Raport Federalnego Biura Statystyk Pracy za październik podaje, że w ubiegłym miesiącu w USA przybyło ponad ćwierć miliona miejsc pracy. Dokładnie 271 tysięcy. Przybyło ich z pewnością więcej, ale powyższe dane dotyczą tylko stanowisk poza rolnictwem. W tym samym czasie wzrosły zarobki. Jednocześnie stopa bezrobocia spadła do poziomu niewiele poniżej 5%. Słabszy przyrost miejsc pracy w poprzednich dwóch miesiącach to jakby niewielkie wyboje na gładkiej drodze – mówią ekonomiści. Notowane obecnie tempo przyrostu zatrudnienia powoduje szybkie kurczenie się bezrobocia i przyrost pełnoetatowych miejsc pracy. W skali całego kraju odnotowano popyt na pracowników w większości głównych sektorów gospodarki. W sektorze prac wymagających profesjonalnego przygotowania oraz w sektorze usług biznesowych przyrost prac był największy i wyniósł 78 tysięcy nowych stanowisk. W ciągu ubiegłych 12 miesięcy w tej gałęzi gospodarki, na którą składają się lepiej płatne zajęcia umysłowe, przyrastało średnio 52 tysiące prac. W październiku, jak wskazuje raport Biura Statystyk Pracy, odnotowano dalszą poprawę w budownictwie, które było – jak wiemy – szczególnie dotknięte depresją. Poprawiła się też sytuacja w handlu detalicznym w miarę tego jak sklepy przygotowują się do sezonu zakupów świątecznych i zatrudniają dodatkowy personel. Przybyło też sporo stanowisk w turystyce, podróżach i w hotelarstwie, co oznacza, że Amerykanie znów podróżują, chodzą do restauracji i udają się w podróże służbowe. Nie wszystkie jednak gałęzie gospodarki amerykańskiej mogły się pochwalić w ubiegłym miesiącu tak dobrymi wynikami jak te wymienione. W przemyśle, który zazwyczaj  potrzebuje wielu pracowników, przyrost był zerowy. W transporcie i sektorze zajmującym się magazynami odnotowano spadek miejsc pracy o ponad 2 tysiące. Eksperci tłumaczą to słabą gospodarką na świecie i mocnym dolarem, który hamuje export amerykański. Za to pracownicy mają się lepiej. Stopa bezrobocia spadła z 5,1% do 5% w ubiegłym miesiącu. W porównaniu z rokiem poprzednim liczba bezrobotnych spadła o 1 milion 100 tysięcy. W październiku ubyło też pracowników w wąskiej, ale istotnej grupie. Chodzi o ludzi pracujących na pół etatu, ale pragnących pełnego etatu. I jeszcze kolejna, ważna rubryka w raporcie Biura Statystyk Pracy. Wskazuje ona, że w październiku pracownicy zarabiali więcej nż poprzednio. Przeciętna stawka godzinna wzrosła o 0,4%, a za cały poprzedni rok wzrosła o 2,5%. Nie ma groźby inflacji i zarobki są większe, a za dolara można kupić więcej. Sytuacji w gospodarce przygląda się pilnie amerykański Bank  Rezerwy Federalnej i nie wątpię, że bankowcy z FED pilnie przestudiują omawiany raport Biura Statystyk Pracy. Może okazać się on jednym z czynników, który skłoni FED do podniesienia stopy procentowej, by zażegnać ewentualną groźbę inflacji. Bank Rezerwy Federalnej będzie dyskutował o tym na swym grudniowym posiedzeniu. Byłaby to pierwsza podwyżka stopy procentowej od 2006 roku. Wielu ekspertów od bankowości uważa, że już zapaliło się zielone światło a podwyżka to tylko kwestia najbliższego miesiąca. Wraz z podwyżką stopy wzrośnie koszt pożyczek biznesowych, pożyczek hipotecznych i na samochody.

PARTNERZY

single.php