Noworoczne spotkanie trenerow

7 maja 2015

Krótko wypoczywali po nocy sylwestrowej trenerzy pilki noznej. Juz 2 stycznia 2004 roku, odbyla sie w Warszawie kurso-konferencja trenerów pierwszej i drugiej ligi. Spotkanie zorganizowane przez wydzial szkolenia PZPN, mialo cel twórczy, a wykladowcami byli naukowcy i trenerzy pracujacy w klubach pierwszoligowych oraz przy reprezentacjach Polski. Najciekawsze dyskusje w trakcie takich spotkan odbywaja sie wieczorem po zajeciach. A problemów z jakim borykaja sie trenerzy jest bardzo duzo. Przede wszystkim trenerski glos nie jest brany pod uwage w decyzjach podejmowanych, na forum Zarzadu PZPN oraz Prezydium Zarzadu, a dotyczacych rozwoju i przyszlosci polskiej pilki noznej. Pilkarze i trenerzy to grupa liczaca kilka tysiecy osób, a wiec znaczaca sila, która ma znikomy wplyw na strategiczne decyzje dla polskiego futbolu podejmowane w zaciszu gabinetów na Miodowej. Jakie dzialania musza podejmowac trenerzy, aby stac sie mandatariuszami najblizszego zjazdu PZPN, i aby ich glos zaczal sie liczyc,dowiedzielismy sie od Antoniego Piechniczka. Kolejnym problemem jest zadluzenie klubów w stosunku do trenerów. Okazalo sie, ze wiekszosc szkoleniowców oczekuje na zalegle wyplaty, lub musi procesowac sie z bylymi pracodawcami. Zanim jednak sprawa trenera, stanie na forum odpowiedniej komisji w PZPN i zostanie rozpatrzona, trener musi wplacic wadium w wyskosci siedmiu procent od kwoty, jaka sie mu nalezy. Wielu trenerów po prostu na to nie stac. Kolejny problem to fakt, ze praca trenera, chociaz pedagogiczna nie jest uwzgledniana jako praca nauczyciela i nie maja trenerzy zadnych umocowan prawnych do emerytury, lub naliczanego stazu pedagogicznego. Gdyby trener stracil prace, a w tym zawodzie jest to nieuniknione, i poszedl pracowac do szkoly, to musi rozpoczynac od zera i staz pracy trenerskiej nie ma tu zadnego znaczenia. Kolejna sprawa to liczba zespolów jakie powinny wystepowac w naszych ligach. Trenerzy sa za 18-zespolowa ekstraklasa i 20-zespolowa – druga liga. Jak widac diametralnie rózni sie opinia szkoleniowców od obecnego stanu ligi utworzonej przez wladze pilkarskie w Polsce. Jesli dodac do tego fakt, ze najbardziej zadluzonymi grupami w polskiej pilce noznej sa trenerzy i pilkarze, to nalezy zastanowic sie jak to jest mozliwe, azeby ci którzy tworza widowisko mieli takie problemy. PZPN mial byc gwarantem kontraktów trenerów i zawodników. W tym celu zbiera corocznie podpisane z klubami kontrakty i zamyka je w swoim sejfie na Miodowej. Ale kiedy dochodzi do kwestii spornych to okazuje sie, ze pieniadze jakie mialy byc zdeponowane na zabezpieczenie kontraktów, dawno juz zostaly przez kluby rozdysponowane na zupelnie inne cele, za zgoda PZPN. Problemów bylo oczywiscie o wiele wiecej, a dyskusje trwaly prawie do rana.

Nalezy zyczyc wszystkim trenerom i pilkarzom wielu zmian na lepsze i pogody ducha w Nowym Roku 2004. Obysmy spotkali sie za rok na podobnym spotkaniu, myslac juz tylko o relaksie i wypoczynku.

PARTNERZY