I to jaki! 2010. Niezle wyglada. A jaki bêdzie? Sami to sobie musimy jakos poukladac. Na calym swiecie i w naszych malych gospodarstwach domowych. Nieustajaco zycze zdrowia, bo ono najwazniejsze. I jak zwykle duzo pieknej muzyki. Pierwsza polska plyta w nowym roku, to moze byc „Sprawa rodzinna”. Wychodzi 22 stycznia, a firmuja ja Maja i Andrzej Sikorowscy. Corka i Ojciec. To ich drugi wspolny album rodzinny. Pierwszy sie dobrze sprzedal, tym razem pewnie nie bedzie gorzej. Wsród gosci na plycie Sonia Bohosiewicz i Grzegorz Turnau. Calosc zapowiada na singlu piosenka „Blondynka blues”. Kto nastepny? Muniek Staszczyk, Grzegorz Markowski, a moze wreszcie Edyta Bartosiewicz? Bedzie na pewno ciekawie… Na razie ciagle atakuje nas zima. Pisalem ostatnio, ze miala zostac do wtorku, a zostala do Nowego Roku. I ma byc jeszcze zimniej, jeszcze sniezniej. W koncu: „jest zima, to musi byc zimno”. Niech i tak bedzie. Za dwa miesiace bedzie juz marzec i zaczniemy wygladac wiosny. I tylko to mnie dobrze nastraja. No i jeszcze to, ze mamy Rok Chopina. Lang Lang pieknie go wczoraj zainaugurowal na koncercie w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Tak, to na pewno bêdzie dobry rok. I tego Panstwu zycze!
napisane w piatek 8 stycznia 2010