Wspaniala wiadomoscia jest to, ze podczas oskarowej nocy statuetke Oskara otrzymal Polak, kompozytor Jan Kaczmarek. To najwyzsze wyróznienie amerykanskiej akademii sztuki filmowej otrzymal za muzyke do filmu “Finding Neverland”, polski tytul – “Marzyciel”. Tym samym Kaczmarek, który mieszka od 1988 roku w Stanach Zjednoczonych przylaczyl sie do bardzo ekskluzywnego klubu polskich zwyciezców Oskara, Zbigniewa Rybczynskiego, który dostal Oskara za swój krótki fim “Tango”, Janusza Kaminskiegio, wyróznionego za swe bialo-czarne zdjecia filmowe do “Listy Szindlera”, Andrzeja Wajdy, wyróznionego Oskarem za caloksztalt twórczosci i do Romana Polanskiego, który w 2003 roku otrzymal Oskara za rezyserie filmu “Pianista”. Trzeba dodac, ze Kaczmarek nie byl przypadkowym zwyciezca; typowali go na zdobywce Oskara krytycy filmowi, w tym krytyk Chicago Tribune Michael Wilmington. A skoro o Chicago mowa, to warto wspomniec, ze Jan Kaczmarek byl zwiazany z Chicago, tu stawial jedne ze swych pierwszych kroków komponujac muzyke do sztuk w Teatrze Goodmana. Cieszy fakt, ze Kaczmarek kontynuuje tradycje polskiej muzyki w Hollywod, która zapoczatkowal w latach 60. Krzysztof Komeda swa slynna kolysanka do filmu Romana Polanskiego “Rosemary’s Baby”. A wiec serdeczne gratulacje dla Jana Kaczmarka za Oskara za slawienie Polski.
Tymczasem jeden z aktualnych tematów amerykanskich dotyczy dzis pieniedzy, a scislej monet. Bizon jest uwazany w Stanach Zjednoczonych za symbol mocy oraz swobody i bywa kojarzony z Dzikim Zachodem, gdzie niegdys zyly ogromne stada tych wspanialych , dzikich zwierzat. Bizony wracaja, ale nie na prerie, których jest juz coraz mniej, ale na amerykanskie monety pieciocentowe. Numizmatycy wiedza, ze do 1938 roku na monecie zwanej potocznie nickel znajdowala sie wlasnie podobizna bizona. Decyzja mennicy Stanów Zjednoczonych na odwrocie nowych pieciocentówek znalazl sie ponownie bizon. 97 milionów tych monet trafilo juz do 12 lokalnych oddzialów Banku Rezerwy Federalnej, które z kolei przekaza nowe pieciocentówki do banków prywatnych, a stamtad do pularesów klientów. Nieprzypadkowo narodowa amerykanska mennica urzadza tak huczne uroczystoœci z blahej, wydawaloby sie, okazji jaka jest edycja nowej monety. Promocja nowej pieciocentówki ma zachecic numizmatyków i wielu innych ludzi zarówno w USA jak i za granica do kolekcjonowania tych monet. Zbieranie monet i przez amatorów i przez zawodowych numizmatyków to doskonaly interes dla rzadu Stanów Zjednoczonych. Nowe monety sa sprzedawane w specjalnych sklepach powyzej swej wartosci, bo pieciocentówka powinna kosztowac 5 centów, ale kosztuje wiecej. Pieciocentówki z bizonem sa w sprzedazy na specjalnej stronie internetowej mennicy amerykanskiej i sa sprzedawane, oczywiscie powyzej swej wartosci nominalnej, co oznacza dodatkowy zysk. A oprócz tego, gdy pieniadze nie znajduja sie w obiegu, bo leza w szufladach kolekcjonerów, odciaza to i oddluza skarbiec Stanów Zjednoczonych. Jednym slowem – zysk z malej pieciocentowej monety jest spory.
Mennica amerykanska ma dobre doswiadczenia z kolekcjonowaniem monet. Poczawszy od 1999 roku do obiegu zaczeto wpuszczac stopniowo nowa edycje 50 dwudziestopieciocentówek, zwanych potocznie quarter – reprezentujacych 50 stanów Ameryki. Co roku mennica wydaje 5 nowych dwudziestopieciocentówek, aby uczcic poszczególne stany przyjete do Unii. Nowe monety, reprezentujace stany ukazuja sie w kolejnosci, w jakiej stany te przyjmowano do Unii. W zwiazku z wydaniem nowych, ciekawych 25- centówek pasja numizmatyczna ogarnela 140 milionów Amerykanów, którzy kolekcjonuja nowe kwartery w specjalnych klaserach – mapach, w których przy kazdym stanie USA jest miejsce na umieszczenie monety 25-centowej reprezentujacej ten stan. Nowe 25-centówki okazaly sie przebojem kolekcjonerskim w calej historii produkcji monet w Stanach Zjednoczonych i mennica ma nadzieje, ze podobnie bedzie z 5 centówkami. Nowe nikle upamietniaja 200. rocznice zakupu przez Stany Zjednoczone terytorium Luizjany od Francji, a takze wyprawe na poznanie Zachodu Ameryki zorganizowana przez Lewisa i Clarka. Oba te wydarzenia mialy miejsce w czesie gdy urzad prezydenta sprawowal Tomasz Jefferson, trzeci prezydent USA. To wlasnie podobizna Jeffersona widnieje na frontowej stronie pieciocentówki. W ubieglym roku mennica wypuscila pierwsze dwie nowe pieciocentówki z wizerunkiem rak zlozonych do klaskania, co jest replika medalu przyjazni, którym Lewis i Clark obdarowywali Indian wzdluz trasy na zachód Ameryki , która przebywali oraz z wizerunkiem lodzi, której uzywali podczas swej ekspedycji w góre rzeki Missouri w 1804 roku. Seria nowych pieciocentówek to pierwsza zmiana tych monet przeprowadzona od 1938 roku, kiedy to mennica zaprzestala wypuszczania pieciocentówek z biz onem, zastepujac bizona podobizna Domu Jeffersona – Monticello. Na nowej pieciocentówce po jednej stronie widnieje bizon, a po drugiej stronie Tomasz Jefferson, ale w nieco innym ujeciu oraz slowo “Liberty” – wolnosc, swoboda, w odrecznym napisie bedacym kopia tego slowa napisana przez samego Jeffersona. Latem tego roku wejdzie do obiegu czwarta i ostatnia nowa moneta 5-centowa przedstawiajaca Pacyfik i wpis do dziennika Williama Clarka – “Ocean, cóz to za radosc!” Ale zdaniem ekspertów najwiecej zaniteresowania wzbudza nowa pieciocentówka z bizonem, bo nawiazuje do starych monet z podobizna glowy Indianina, które mennica amerykanska wybijala od 1913 do 1938 roku. I juz teraz, jeszcze przed wejsciem nowej 5-centówki do obiegu jest duze na nia zapotrzebowanie.