Z pewnym opoznieniem zakonczyla kolejny sezon Liga Podhalanska. Opozniene wyniknelo stad, iz dwukrotnie trzeba bylo z powodu zalania boiska, odwolac kolejki. Goralska liga nie ma swojego stalego miejsca – najdluzej grala w Obozie PNA w Yorkville, ale niektorym zespolom wydawlo sie to za daleko i stad powrot blizej Chicago. W samym miescie nie udalo sie jednak zakotwiczyc. Trwajace przez kilka sezonow proby z Summit Park zakonczyly sie ostatecznie niepowodzenem. Drugi sezon z rzedu Liga korzystala z boiska Serbow przy Bell Rd w Lemont. Obiekt to malowniczo polozony, a przede wszystkim tani, ale ma jedna zasadnicza wade – wieksze opady deszczu powoduja zalanie plyty. I stad zamiast w drugiej polowie czerwca, liga zakonczyla sezon 10 lipca. Po raz trzeci w swojej historii tytul wywalczyl Odrowaz. Wydawalo sie ze faworytem rozgrywek bedzie Orawa, która dosc wyrazne gorowala jesienia. Wiosne zespol Janka Horowskiego mial jednak nieco slabsza, a o tytule zadecydowal rewanzowy pojedynek dwoch najlepszych zespolow: Orawy i Odrowaza. Wygral Odrowaz 3:1, ktory w ostatnich dwoch kolejkach nie zaprzepascil szansy i ostatecznie zakonczyl rozgrywki z przewaga dwoch punktow nad rywalem. Odrowaz, prowadzony od pieciu sezonow przez Bogdana Zawadzkiego, okazal sie zatem najlepszy. Obronil tytul sprzed roku, ale ten ostatni tytul bylo najtrudniej wywalczyc. Przed rokiem wywalczyl miano najlepszego zespolu Ligi na tydzien przed zakonczeniem rozgrywek. Teraz musial w ostatnim meczu co najmniej zremisowac z Ratulowem, ktory okazal sie w tym sezonie bardzo nieobliczalny. Potafil urwac punkty najlepszym, zakonczyl zreszta rozgrywki na wysokm, na trzecim miejscu. Tym razem jednak do niespodzianki nie doszlo – Odrowaz wygral wysoko 9:0, przy czym az cztery bramki uzyskal Mariusz Kawecki, zdobywajac ostatecznie tytul krola strzelcow (lacznie 21 trafien). I jeszcze jeden triumf Odrowaza – miano najlepszego bramkarza ligi dla mlodszego z braci Kaweckich – Krzysztofa.
Odrowaz ma obecnie silny, ustalibilizowany sklad, na ostatnim meczu zjawilo sie az 18 zaowdnkow. Trener Bogdan Zawadzki zapytany o podstawowy sklad podczas tego sezonu odparl: "Nie mam takiego, ja lubie zmieniac pozycje zawodnikow, którzy pownni byc uniwersalni i umiec grac na kazdej pozycji. Jedyne bramkarz Krzysztof Kawecki, Jasiu Siwiec na stoperze i Krystian Ustupski na srodku pomocy – to stale punkty i stale pozycje. Na przyklad taki Michal Janas gra u mnie na kazdej pozycji – czy jako obronca, forstoper, pomocnik, a nawet napastnik. Kadra zespolu przez szereg lat niewiele sie zmieniala. Niemal od poczatku gra Jurek Siwiec. "Niewiele bylo zmian w zesple – przyznaje Zawadzki – dlatego chlopaki sie ograli. Ot chocby Krystian Ustupski, przyszedl do nas jako 18-latek, czy Andrzej Lichaj. Chlopcy wzajemnie sie sciagaja, a poniewaz panuje u nas dobra atmosfera, dlatego przychodza i… zostaja. Kilku najbardziej doswiadczonych zawodnikow, takich jak Ryszard Surdel, Adam Rabianski, Piotrek Rabianski, Jurek Siwiec plus mlodziez, jak mowie “mlode wilki”, tacy jak Andrej Lichaj czy Krystian Ustupski i takze mlody, najlepszy w tym sezonie bramkarz ligi – Krzysiu Kawecki. Gral najrowniej z calej kadry zespolu. Gdyby byl wyzszy o te 10 centymertow, moglby spokojnie wystepowac w Major Division ligi Metropolitan czy National". Bogdan Zawadzki niezwykle emocjonalne przezywa spotkania swojej druzyny. Zwiazany z Odrowazem od wielu lat, chociaz zaczynal jako zawodnik niemal od poczatku istnienia Ligi – od Ostrowska. Kolejno wystepowal w Zaskalu, potem w Pieniazkowicach, a dopiero pozniej trafil do Odrowaza. Jako trener wywalczyl z zespolem trzy razy mistrzostwo, raz drugie miejsce i raz trzecie. Po zakonczeniu obecnego sezonu jego zespol czekaja jeszcze rozgrywki o Puchar Ligi, a w ostatnia niedziele lipca Bogdan poprowadzi reprezentacje Ligi Podhalanskiej w dorocznym spotkaniu przeciw Stawski Soccer League. Jak ocenic miniony sezon Ligi Podhalanskkiej? Chyba byl niezly, aczkolwiek troche zamieszania uczynilo odejscie po rundzie jesiennej Wichru i w ten sposob liga stopniala do zaldwie siedmiu zespolow. Tak skromnej obsady liga nie miala od wielu lat. Wiaze sie to z kryzysem, w jakim od pewnego czasu znajduje sie w ogole polonijna pilka. Coraz trudnej o sponsoorow i zawodnikow. Z Podhala nie przyjezdzaja juz chetni do gry, a przeciez kiedy liga powstala, zalozeniem bylo iz zespoly niemal w komplecie beda pochodzily z jednej wioski – stad Czarni Czarny Dunajec, Odrowaz, Ratulow, Ciche, Pieniazkowice, Zaskale, Witow, Bialka, Szaflary i inne. Dzisiaj w niektorych zespolach wystepuja obcokrajowcy, ale sa i takie druzyny jak Ratulow, ktore nie maja ani jednego obcego w skladzie. Ty m niemniej trzeba pogodzic sie z faktem, ze Liga Podhalanska to juz nie tylko zespoly rodem z Podhala. Przynajmniej nie w komplecie.