Pierwsza kolejka Ekstraklasy za nami

8 maja 2015

Bez niespodzianek rozpoczely nowy sezon najlepsze druzyny Ekstraklasy. Lech, Legia i Wisla zgodnie z przewidywaniami rozpoczely od latwych zwyciestw i potwierdzily, ze w kolejnym sezonie beda chcialy podzielic najwazniejsze ligowe trofea miedzy siebie. Cenne zwyciestwo odniosla Jagiellonia. Temu zespolowi bedzie najtrudniej w tym sezonie, bo nawet trzy kolejne zwyciestwa nie wyprowadza tej druzyny na punktowy plus. Ale jesli Tomasz Frankowski i jego koledzy grac beda z takim entuzjazmem jak w pierwszej kolejce to nie straszne im beda nawet duze pomylki bramkarza. Lechia Gdansk wygrala kolejne derby z Arka Gdynia, chociaz to goscie zdobyli bramke jako pierwsi. To pokazuje mocny charakter zespolu z Gdanska a dobry poczatek moze zapowiadac udany sezon. Korona Kielce pozytywnie zaskoczyla wszystkich i to nie tylko zwyciestwem ale jego rozmiarami. Trener Marek Motyka potrafil jak zwykle zreszta znakomicie przygotowac i zmotywowac swoich podopiecznych. Planowe zwyciestwo zanotowal Slask Wroclaw i moze w tym sezonie juz nie jako beniaminek ale zasiedzialy ligowiec znajdzie sobie miejsce w czolówce tabeli. Tradycyjnie radzi sobie skutecznie Polonia Bytom. Pokonanie zespolu z Belchatowa to cenne trzy punkty w pierwszym meczu sezonu i równiez zapowiedz spokojniejszego Ekstraligowego bytu dla Polonii. Najcenniejszym odkryciem piewszej kolejki Ekstraklasy bylo wielu mlodych, utalentowanych debiutantów w zespolach. Mozna powiedziec: nareszcie nasi trenerzy nie boja sie wprowadzac na boisko mlodych zawodników. Trzeba bylo czekac na swiatowy kryzys finansowy aby szanse mogli dostac w zespolach utalentowani mlodzi polscy pilkarze. Wystarczy przesledzic jedenastki zespolów, strzelców bramek i wiek strzelajacych z Adrianem Paluchowskim na czele, który nie debiutuje w Ekstraklasie, ale potwierdza swoje wielkie mozliwosci. Rozpoczal sie ciekawy sezon, który bedzie z pewnoscia obfitowal w wiele ciekawych meczów i wydarzen, co wazne z udzialem wielu mlodych, utalentowanych polskich pilkarzy. Oczywiscie zachlystujac sie gra mlodziezy nie mozna zapominac o gwiazdach Ekstraklasy a gol zdobyty przez Tomasza Frankowskiego, tylko pokazuje mlodziezy ile musza sie jeszcze uczyc aby, któregos dnia przynajmniej spróbowac tak uderzac jak on. Mamy wielu swietnych mlodych napastników z Pawlem Brozkiem i Robertem Lewandowskim na czele ale jakosc uderzen i piekno zdobywanych bramek przez Tomasza Frankowskiego jednoznacznie stawia go na pierwszym miejscu wsród napastników w naszej Ekstraklasie.

PARTNERZY

single.php