Pierwsza odslona

8 maja 2015

Jako pierwsza rozpoczela nowy rok rozgrywek pilkarskich polska reprezentacja. Tradycyjnie juz dwumecz w lutym rozpoczeli mlodzi pilkarze wystepujacy na codzien w polskiej ekstraklasie. Litwini od zawsze byli dla nas dobrym sparing-partnerem. Notowani zdecydowanie nizej od naszej reprezentacji we wszelkich klasyfikacjach, byli idealnym przeciwnikiem dla druzyny, która jeszcze obycia miedzynarodowego nie ma. W slabej oprawie meczu, bez publicznosci, na grzaskim po opadach deszczu boisku i w niskiej temperaturze trudno bylo oczekiwac wspanialego widowiska. Mecz z pewnoscia nie przejdzie do historii jako niezapomniane przezycie ale kilka pozytywów w nim bylo. Nie chce dawac indywidualnych cenzurek zadnemu z pilkarzy, bo wszyscy sa jeszcze daleko od formy. Podkreslic trzeba próby wlaczania sie gry ofensywnej jednego z defensywnych pomocników, co bylo pokazane wzorowo przez kilka reprezentacji podczas mistrzostw Europy. Dobrze wspólpracuje klubowa para Wisly Kraków, co w klubie i reprezentacji przynosi pozytywne efekty. Ciekawie wyglada wspólpraca obroncy i skrzydlowego na lewej stronie boiska i z meczu na mecz wyglada to ciekawiej. Brakuje akcji skrzydlowych ale jak juz podkreslilem do formy jeszcze daleko. Bledy indywidualne w kryciu i wzajemnej asekuracji w formacji obrony sa do latwego poprawienia, przede wszystkim kiedy obydwaj srodkowi obroncy stana sie bardziej zwrotni, co z pewnoscia nastapi za co najmniej trzy tygodnie. Pierwszy oznaki przeblysku dosc wysokiej jak na ten czas formy pokazal Lukasz Gargula i to cieszy bo potencjal na lidera nie tylko w reprezentacji jest w nim wielki. Generalnie pozyteczny sparing ale bez zachwytów.

PARTNERZY