Polonusy 2006

8 maja 2015

Rok rocznie w Chicago wreczane sa 'Polonusy'. To statuetki podobne do naszego Byka Sukcesu, przyznawanego przez miesiecznik Sukces. 'Polonusy' przyznawane sa w kilku kategoriach, a tradycja jest, ze 'Polonusa' w dziedzinie Sportu wrecza selekcjoner lub Przewodniczacy Wydzialu Szkolenia PZPN. Kilkakrotnie mialem juz zaproszenia na te piekna Gale, ale nie moglem dotychczas wziac w niej udzialu. 'Polonus' to prestizowe wyróznienie dla osób reprezentujacych Polonie w Chicago. W tym roku byla to juz siódma edycja Polonusów a tym bardziej bylo mi przyjemnie wreczac nagrode, ze w tym roku laureatem zostal pilkarz Chicago Eagles Robert Sztejn. Podobnie jak w Polsce, Gale na których wreczane sa nagrody wyróznionym osobom, odbywaja sie w znakomitej, podnioslej atmosferze, panie w dlugich sukniach i najmodniejszych kreacjach, panowie w smokingach i muszkach. Gwiazda wieczoru byla popularna w Polsce Mandaryna czyli Marta Wisniewska i jej tancerze. A po czesci oficjalnej zabawa do bialego rana. Na uroczystosci bylo ponad 700 osób i wiekszosc z nich tak panie jak równiez panowie znakomicie zorientowani w problemach polskiego futbolu. Od 2000 roku, kiedy razem z moim sztabem reprezentacji Polski odwiedzilismy Chicago i promowalismy nasza reprezentacje w srodowisku polonijnym, jestem w stalym kontakcie z kibicami i mediami w USA. W samym Chicago jest kilka polskich stacji radiowych i telewizyjnych. Gale Polonusy 2006 organizowalo Wietrzne Radio 1080 am. Na scenie prócz Mandaryny gralo kilka miejscowych zespolów polonijnych, a do rana muzyke organizowal jeden z najlepszych polskich D.J.-ów Bogdan Fabianski. Prócz Gali Polonusów, zostalem zaproszony przez wladze klubu i kibiców Chicago Eagles. Spotkanie trwalo znowu do póznej nocy, bo przeciez o futbolu mozna rozmawiac godzinami. Wielu kibiców, którzy byli na spotkaniu, towarzyszylo polskiej reprezentacji podczas Mistrzostw Swiata w Korei i w Niemczech. O wiele mocniej odczuwa sie kazdy sukces czy porazke reprezentacji Polski zagranica. Dlatego mocniej pamietaja kazdy mecz, kazda bramke i wiele akcji z meczów. Wsród kibiców byli równiez koledzy, z którymi studiowalem na warszawskiej AWF. Osiedlili sie juz w USA na stale, ale wciaz nosza czapeczki ze znaczkiem AWF-Warszawa. To tez podkreslenie wielkiego przywiazania do tradycji i akcentowanie polskosci. Amerykanie z duma nosza na co dzien czapeczki i bluzy z nazwami uczelni, jakie ukonczyli. Z taka sama duma nosza ciuchy z napisem AWF Warszawa jej absolwenci.

Zwykle te pobyty sa zbyt krótkie, aby mozna bylo spotkac sie ze wszystkimi i przyjac zaproszenie kazdego, kto chcialby nas goscic w swoim domu. Opuszczalem Chicago ze smutkiem, bo pozwolilo mi to oderwac sie choc na krótko od naszych polskich problemów. Gdyby nie fakt, ze trzeba leciec okolo dziesieciu godzin w jedna strone do USA i zmienic strefe czasowa, to takie zaproszenia mozna byloby przyjmowac czesciej a nie tylko raz w roku. Ledwo wyladowalem w Polsce, a juz na lotnisku poinformowano mnie, ze Grzegorz Lato zglosil swoja kandydature na stanowisko Prezesa PZPN. Zaczyna sie goracy czas dla polskiego futbolu. Oby wszystko zakonczylo sie w takiej atmosferze jak Gala – Polonusy 2006.

PARTNERZY