Polska – Włochy…

8 maja 2015

Test mecz przeciwko reprezentacji Włoch nie wyszedł naszej drużynie tak jak byśmy tego oczekiwali. Porażka 0:2 jest zbyt wysoka biorąc pod uwagę, że druga bramka dla Włochów zdobyta została ze spalonego. Nie wykorzystany rzut karny Kuby Błaszczykowskiego oraz dwie dobre sytuacje bramkowe w jakich znaleźli się Peszko i Lewandowski, powinny przyniesć nam bramki ale w tym dniu nasi kadrowicze nie byli dobrze dysponowani. Przyczyn porażki należy upatrywać również w tym, że Włosi pokazali futbol jaki nie leży naszej reprezentacji. Dobra organizacja obrony, spokojne rozgrywanie piłki w środku pola i szybkie przenoszenie piłki do zawodników wychodzących za plecy naszych obronców. Ale jednak główny powód przegranej to fakt, że wielu naszych kadrowiczów jest daleko od swojej najwyższej formy a w meczu z takim przeciwnikiem jak Włosi, nie może być w drużynie ani jednego słabego punktu. W trudnych momentach jakie zdarzały się drużynie we wcześniejszych meczach ratował nas Wojciech Szczęsny.

Polacy przed meczem z Włochami

Tym razem i on nie ustrzegł się błędów i chociaż znakomicie zachował się w kilku sytuacjach w tym w pojedynku 1×1, to jednak przy strzale Balotelliego dał sobie piłkę wrzucić lobem pod poprzeczkę. Włosi zdobyli drugą bramkę ze spalonego, co tylko potwierdza że musi zostać wprowadzona elektroniczna kontrola takich sytuacji. Franciszek Smuda zyskał wiele cennego materiału do przemyśleń i podkreślał podczas konferencji prasowej po meczu, że lepiej dla reprezentacji, że wszystkie mankamenty wyszły teraz w meczu kontrolnym aniżeli miałyby wyjść w meczu o punkty. Z pewnością już za kilka dni w meczu z Węgrami wiele elementów w grze zespołu zostanie poprawionych i jeśli nasi kadrowicze poprawią skuteczność to i wynik spotkania będzie też zupełnie inny.

PARTNERZY