Przewidywania

8 maja 2015

Jedna z cech szkoleniowców jaka musza posiadac jest dar przewidywania zdarzen. Dotyczy to nie tylko meczów które prowadza i moga szybko reagowac majac wplyw na wszystko co dzieje sie podczas gry, ale przede wszystkim tego jak zespól moze wygladac za tydzien, za miesiac czy za rok. Szczególnie wazne jest to w prowadzeniu reprezentacji. Wiadomo, ze prowadzac druzyne klubowa, trener ma mozliwosc codziennie obserwowac progresje zespolu, miec wplyw na sterowanie treningiem i w zwiazku z tym przewidywac kiedy nadejdzie najlepsza forma zespolu a kiedy moze nastapic lekki kryzys. W reprezentacji takiego komfortu selekcjoner nie ma. Spotyka sie z pilkarzami raz na jakis czas, obserwuje swoich wybranców w miare regularnie ale z daleka i niewiele wie o ich codziennych problemach w klubie. Dlatego przewidywac na poziomie reprezentacji jest o wiele trudniej anizeli na poziomie klubowym. Niemniej w ostatnim dwumeczu jaki rozegrala nasza reprezentacja mozna bylo przewidywac, ze ten drugi mecz nie wypadnie juz tak dobrze jak ten pierwszy z USA. Nie da sie grac lepiej slabszym skladem, bo bylo wiadomo, ze niektórzy podstawowi pilkarze juz w drugim meczu nie zagraja a i trzeba zobaczyc innych zawodników, którzy na ten wyjazd równiez zostali powolani. Kazdy zespól nie tylko reprezentacja gra lepiej kiedy jest w pelnym skladzie a ma problemy kiedy w jakims ustawieniu spotyka sie po raz pierwszy. Dlatego wyniki remisowe w meczach z USA i Ekwadorem nalezy uznac za pozytywne co nie znaczy, ze wynik zdeterminuje ocene gry poszczególnych formacji i zawodników. Za zdobycie 4 bramek w dwumeczu nalezy sie "sloneczko", bo nie jest latwo strzelic dwie bramki USA czy Ekwadorowi. Za gre w defensywie nalezy sie "piorunek" bo przeciwnicy zbyt latwo dochodzili do sytuacji bramkowych. Do niedawna martwiono sie, ze nie zdobywamy bramek, dzisiaj podkresla sie, ze te bramki zbyt latwo tracimy. Najwazniejsze jednak jest to, ze nikt inny prócz samego selekcjonera, który byl z zawodnikami na codzien, obserwowal ich na zajeciach i poza boiskiem, nie jest w stanie przewidywac jak ten zespól bedzie wygladal za miesiac, za trzy miesiace za pól roku czy przed mistrzostwami. Tylko selekcjoner i jego sztab ma taki komfort, ze wiedza najwiecej na ten temat anizeli ktokolwiek inny. A poniewaz cala ekipa jest nastawiona optymistycznie po tym wyjezdzie nalezy sadzic, ze wszystko idzie we wlasciwym kierunku i miec nadzieje, ze nasz zespól bedzie coraz silniejszy, co z pewnoscia zobaczymy juz w najblizszym meczu reprezentacji w Poznaniu.

PARTNERZY