Puchary

8 maja 2015

Coroczne wystepy polskich druzyn w europejskich pucharach wywoluja wiele emocji. Przede wszystkim slaba postawa zespolów, które sa weryfikowane przez coraz bardziej egzotycznych przeciwników budzi niepokój kibiców. Zwiekszajace sie z roku na rok budzety klubowe nijak nie przekladaja sie na coraz lepsze wyniki druzyn klubowych. A dzieje sie tak dlatego, ze kluby nie inwestuja w budowe coraz mocniejszych druzyn a raczej zaczynaja odcinac kupony od tego co udalo sie wytransferowac. Z Polski rok rocznie wyjezdzaja najlepsi mlodzi pilkarze a skoro wyjezdzaja, to kto zajmuje ich miejsca? Z pewnoscia pilkarze nizszej klasy, co automatycznie obniza poziom prezentowany przez zespól. Z wielkim zainteresowaniem obserwuje tlumaczenie sie trenerów przed kamerami lub na konferencjach prasowych, którzy klucza i opowiadaja nonseny, ze forma przyjdzie i bedzie lepiej. Na arenie miedzynarodowej lepiej nie bedzie a zamykanie sie rywalizacji krajowej odsuwa nasz futbol coraz bardziej od europejskiej czolówki. Po pierwszych meczach wydaje sie, ze Lech Poznan bedzie w tym roku glównym kandydatem do tytulu mistrzowskiego. Zaraz za nim walczyc beda tradycyjnie Wisla Kraków i Legia Warszawa. Lech przejdzie tez bez problemów do nastepnej rundy w europejskich pucharach. Sadze, ze poradzi sobie mimo wszystko Legia na Bialorusi. A swoja droga jak mozna bylo wypuscic z selekcji takich pilkarzy, jakich Legia miala pod nosem. Para Majewski-Lewandowski, moglaby byc duetem na miare Europy. Majewski za chwile bedzie najwazniejszym pilkarzem polskiej reprezentacji, a Lewandowski juz zdobywa bramki dla Lecha i tez zawita niebawem do reprezentacyjnej elity. Najciemniej pod latarnia, chociaz w Warszawie akurat wszystkie latarnie swieca jasnym blaskiem.

PARTNERZY

single.php