Polski Real czyli Wisla Kraków nie sprostala Realowi Madryt w pierwszej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Niestety marzenia o zakwalifikowaniu sie do rundy grupowej Ligi Mistrzów polskiego zespolu znowu odlozyc trzeba prawdopodobnie o rok. Niby jest jeszcze mecz rewanzowy w Madrycie ale malo kto wierzy, ze Wislacy moga odrobic róznice 2 bramek i doprowadzic do wyeliminowania ”Królewskich”. Mecz w Krakowie byl niezlym widowiskiem i chociaz odbywal sie pod dyktando pilkarzy z Madrytu, byly nadzieje, ze Wisla moze zdobyc bramke i otworzyæ sobie szanse na sensacyjne zwyciestwo. Dwie bramki zdobyte przez Morientesa, który zmienil po przerwie Ronaldo popsuly dobry nastrój wsród kibiców na stadionie i przed telewizorami. Wisla grala tak jakby chciala rozegrac tylko dobry mecz a nie walczyc o zwyciestwo za wszelka cene. Dlatego mecz odbywal sie w atmosferze przyjazni i wielkiego szacunku dla nazwisk wystepujacych w zespole z Madrytu. Szkoda, bo przy bardziej agresywnej i dynamicznej grze mozna bylo pokusic sie przynajmniej o remis.
– Wisla to dobry zespól – powiedzial po meczu w wywiadzie telewizyjnym Louis Figo, – ale to my mamy dobra zaliczke bramkowa przed rewanzem i chociaz nie jestesmy jeszcze w najwyzszej formie, bo w Hiszpanii liga jeszcze sie nie rozpoczela, to awans do nastepnej zostal przesadzony w Krakowie.
Trudno sie nie zgodzic z ta opinia rozgrywajacego Królewskich, który w tym meczu jak zwykle popisywal sie wieloma indywidualnymi akcjami. Wisla prawdopodobnie odpadnie z walki w Lidze Mistrzów i przejdzie do rozgrywek o Puchar UEFA, z nadziejami, ze moze uda sie spróbowac ponownie za rok. Ale aby taka szanse dostac musi najpierw zdobyc po raz kolejny Mistrzostwo Polski. W czwartek wystapia w rozgrywkach o europejskie puchary pozostale polskie zespoly, Amica Wronki, Lech Poznan i Legia Warszawa. Cala nasza trójka to zdecydowani faworyci tej edycji eliminacyjnej i nie powinien miec problemów ani jeden z polskich zespolów.
W rozgrywkach ligowych nastapila przerwa ze wzgledu na mecze klubowe w europejskich pucharach i zblizajacy sie mecz reprezentacji Polski z Dania. Lideruje Wisla Kraków ale na jej rzeczywista ocene mozliwosci trzeba bedzie poczekac, albowiem w dwóch pierwszych meczach, które rozegrala na wlasnym boisku wystepowala przez wieksza czesc meczu z przewaga jednego zawodnika. Polonia Warszawa pomimo, ze od 25. minuty grala w oslabieniu, bo sedzia usunal z boiska chorwackiego obronce Iwana Udarewicza, utrzymala do 60. minuty wynik bezbramkowy aby w koncu ulec 0:4. Remisem 1:1 zakonczyl sie mecz Amiki Wronki z Legia Warszawa i nalezy przyznac, ze byl to wynik szczesliwy dla Legii. Pawel Kryszalowicz dwukrotnie strzelil w poprzeczke i raz przegral pojedynek sam na sam z Borucem. Wysokie zwyciestwo odniósl Lech Poznan pokonujac 4:2 Wisle Plock. Z trudem ale zasluzenie 3:2 zwyciezyl na wlasnym boisku Groclin pokonujac GKS Katowice. Cracovia po znakomitym poczatku /zwyciestwo w ostatnim meczu wyjazdowym/ tym razem przegrala w Lecznej. Bez zwyciestwa jest kilka zespolów, ale Odra Wodzislaw odniosla 2 porazki na wlasnym boisku i ten zespól wydaje sie miec najwieksze poblemy na poczatku obecnych rozgrywek ligowych. Przerwa w rozgrywkach da czas na przemyslenia pilkarzom i zrobienie roszad trenerom. Oby wszystkie okazaly sie trafne.
