Zakonczyl sie jesienny sezon w Lidze Podhalanskiej. Mistrzem na polmetku zostali Czarni Czarny Dunajec. Decyzje zapadly dopiero w ostatniej kolejce. Wieksze szanse dawano Bialce-Watrze, ktora miala latwiejszego rywala, a tymczasem niedoceniany Granit wygral z nia przekonywujaco, pozbawiajac zludzen zespol prezesa Ligi – Mariana Waliczka. W meczu tym hat-trickiem popisal sie Krzysztof Wajsak, zdobywajac na dodatek bardzo ladne bramki. Bardzo dobra postawa bramkarza Granitu – Andrzeja Milona. Nic dziwnego, ze po meczu wielka radosc panowala w szeregach Granitu, a zalozyciel dru¿yny Eugeniusz Milon i caly zespol podziekowali sponsorowi, ktorym jest Mirek Wytrwal, wlasciciel restauracji ‘Orion’ 5772 S. Archer Ale, tel .(773) 767-6599. Szansy nie zmarnowali Czarni, bijac przekonywujaco Debno.
– Udalo sie nam wyjsc do przodu – powiedzial mi meneger Czarnych Marcin Podczerwinski. – Zaczelismy nie najlepiej – dwa mecze wygrane, dwa przegrane. Od tamtego czasu zespol sie zmobilizowal i dzisiaj mamy efekty.
Zaciety byl pojedynek Odrowa z Zeleznica. Padlo w nim az 6 bramek, a jedna nich – celne uderzenie z 20 m Franka Lojasa – niektorzy uznali za bramke sezonu. W pierwszej trojce na mecie jesieni zameldowal sie obronca tytulu – Skalni Stare Bystre.
– Mielismy tylko 13 zawodnikow – powiedzial prezes Stanislaw Ogrodny. – Mimo wszystko jestem z rezultatow jesieni zadowolony, mamy tylko kilka punktow straty do lidera. Na wiosne sprobujemy siê wzmocnic i… do przodu. Wrocil juz Leszek Waksmundzki, ktory wzmocni nas w rewanzowej rundzie.
Tak bylo na boiskach. A bylo rzeczywiscie bardzo ciekawie. Na dodatek moglismy rownoczesnie sledzic toczony obok derbowy pojedynek w Major Division MSL pomiedzy Blyskawica i Polonia Mielec i miec mozliwosc porownania umiejetnosci zespolow obu lig. Po zakonczeniu ostatniego meczu jesiennej rundy, doszlo do zebrania przedstawicieli klubow i zarzadu. Nie udalo sie jednak rozstrzygnac sprawy weryfikacji wyniku meczu: Watra-Bialka – Zeleznica: 2-3 czy tez walkower dla Bialki? Liga Podhalanska jest zgloszona do Federacji stanu Illinois, ktora wydaje uprawnienia do gry zawodnikom (ID). Jak mi powiedzial prezes Ligi Marian Waliczek, do Federacji zglosil lige z dwoch zasadniczych powodow: by posiadac ubezpieczenie i by otrzymywac dla zawodników ID, czyli tzw. passy. Ale przy rownoczesnym zachowaniu i przestrzeganiu wlasnych przepisow i wlasnego regulaminu. I w tym wlasnie tkwi sedno sporu. Przepisy Ligi Podhalanskiej mowia, ze od uzyskania tzw. ‘passa’ musi uplynac 7 dni, zanim zawodnik moze wystapic w meczu – pod warunkiem, ze nie gral wczesniej w innym zespole (zarowno tej, jak i innej Ligi), lub 8 dni, jesli dokonuje zmiany barw klubowych. Wedlug Federacji karencja, czyli okres przymusowego pauzowania wynosi 14 dni i dopiero wtedy mozna mu wyrobic ID. Ale jesli ju¿ je dostanie, to grac moze natychmiast… Marian Waliczek ma zal do niektorych przedstawicieli klubow, ze nie zapoznali sie z regulaminem Ligi Podhalanskiej, ¿e nie byli na zebraniach, na ktorych interpretowano te zasady, a teraz po prostu doprowadzili na ostatnim spotkaniu do ‘pyskowki’. No coz, w polonijnym srodowisku,a w goralskim chyba w szczegolnosci, kazdy lubi miec swoje zdanie. Podobno na najblizsze zebranie przedstawicieli klubow – jeszcze w listopadzie – zostanie zaproszony przedstawiciel Federacji Pilkarskiej stanu Illinois. Oby wowczas sporne problemy zostaly rozwiazane.
PS. Podobno kilka spotkan moze zostac jeszcze zweryfikowanych. Podaje, iz na polmetku prowadza Czarni 21 pkt. przed Watra – Bialka i Skalnymi – po 18 pkt, Duchami 15, Debnem, Zeleznica i Ratulowem – po 13, Odrowazem 10, Granitem – 9 i Splywem – 3 pkt. Trudno mi dzisiaj powiedziec, czy jest to juz ostateczny uklad na polmetku rozgrywek.. A poki co – zycze ambitnym pilkarzom Ligi Podhalanskiej udanego zimowego wypoczynku.
