Kiedys odbywalem je czesciej, teraz rzadko komu uda sie mnie wyciagnac na przyklad na koniec Polski, znaczy do Raciborza. To tuz przy granicy z Czechami, zawsze mozna wpasc na smazeny syr, albo knedliki… Ja nie mialem czasu. Na spotkaniu pytania o radio, muzyke, plyty, moje podróze… Jak zwykle milo i serdecznie. Dla sluchaczy jestem wszak „zywym radiem”. No i jechalem „pociagiem prawdziwym”, znaczy takim pietrowym. Z wysoka widac lepiej. Piekna ta nasza Polska, choc troche zaniedbana. Racibórz – 62 tysiace mieszkanców. W muzeum historii miasta maja prawdziwa mumie „bardzo starej ksiezniczki egipskiej”. Nie widzialem. Wpadlem jak po ogien, bo niby za oknem wakacje, ale u mnie roboty moc! Rozmawialem z Leszkiem Mozdzerem. Niezwykly muzyk i bardzo ciekawy czlowiek. Prosze posluchac w Smooth Jazz Cafe. Rozmawialem z Anna Szalpak. Nagrala piekny album z piosenkami do wierszy Ewy Lipskiej. Caly Kraków. W muzyce zreszta tez, bo wiekszosc piosenek skomponowal Andrzej Zarycki, dwie napisal Andrzej Sikorowski, a jedna Seweryn Krajewski (reszta Polski!). W zalewie niedobrych, nieciekawych tekstów o niczym, ta plyta smakuje jak pierwsze truskawki… W najblizszym wydaniu Markomanii moim gosciem bedzie takze Tomasz Losowski, syn Slawomira (kiedys Kombi). Tomek swietnie gra na klawiszach i instrumentach perkusyjnych i na pewno kocha muzyke grupy TOTO.O tym tez bede z nim rozmawial… A dzis jeszcze przed lista porozmawiam przez telefon z Katie Melua. Urodzila sie w Gruzji, ale od 8 roku zycia juz tam nie mieszka. Chyba na szczescie dla reszty swiata. Jej debiut, album „Call Of The Search” w Europie jest hitem, ale uwazajcie, bo Katie rusza na podbój Ameryki!
25 czerwca 2004
