Przebywaja obecnie w Stanach Zjednoczonych hokeisci Old Boys Podhale Nowy Targ. To elita nowotarskiego hokeja, wielokrotnego mistrza Polski; zawodnicy, ktorzy w przeszlosci byli olimijczykom, reprezentantami Polski. Przyjechali na zaproszenie Kola nr 2 Nowy Targ przy Zwiazku Podhalan w Ameryce Polnocnej. Ale motorem napedowym przedsiewziecia byl Piotr Chudoba, kiedys junior w Podhalu Nowy Targ, a w Chicago zawodnik tutejszego Podhala. Chociaz ostatnio rzadko pokazuje sie na tafli (problemy z kontuzjowanym kolanam), to jednak na kilka minut wystapil na tafli. Dziala aktywnie w nowotarskim kole w Chicago. Przed kilku laty zainicjowal spotkania Polnocy z Poludniem, polonijnych hoekistow, ktory meiszkaja i graja w amatorskich ligach na Polnocy Chicago z tymi z Poludnia, czyli z Podhalem Chicago. Te spotkania mialy charytatywny cel. Ale po dwoch probach – dodam bardzo udanych – nastapila przerwa. Teraz mozna powiedziec, ze wlasnie wznowiona, bo te dwa mecze nowotarskich odboyow (pierwszy wygrany z Podhalem Chicago 4:1, przed nimi drugi mecz – Polonia z Polnocy ”Wietrznego Miasta”) maja takze podtekst charytatywny. Ponownie zbierane sa pieniadze dla chorego hokeisty Podhala Nowy Targ – Roberta Bieli, dla Daru Serca i Osrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Nowym Targu (dla dzieci uposledzonych) 4050 dolarow. Jednym z uczestnikow tych spotkan jest Ryszard Tyrala, w przeszlosci zawodnik Podhala Nowy Targ i reprezentacji Polski (gral w jednym ataku z Mariuszem Czerkawskim). Podczas pobytu Podhala w Szwecji na Pucharze Europy na poczatku lat 90. podjal decyzcje o wyborze nowego kraju do zycia. I w ten sposb wyladowal w Chicago. Umilowany hokej uprawial i uprawia do dzisiaj w amatroskim tutejszym Podhalu – byl kilkakrotnie krolem strzelcow amatorskiej ligi w Crestwood. Teraz spotkal sie z dawnymi kolegami z tafli. "To bardzo fajna impreza" – mowi Tyrala. "Dopisala pubicznosc, na pierwszym meczu bylo co najmniej tysiac kibicow. Udana impreza przede wszystkim dlatego, ze uzbieralismy troche pieniedzy. Sily obu druzyn w pierwszym mezu byly wyrownane. My mielismy moze mlodszy sklad, a oni byli bardziej doswiadczeni. Poza tym mieli przewage w bramkarzach. Maja dwoch nie tak dawno jeszcze najlepszych bramkarzy w Polsce – Gabriela Samoleja i Marka Batkiewicza. Ten drugi jeszcze rok temu bronli w I-ligowyum GKS Tychy, a wczesniej w Podhalu Nowy Targ. Po polowie meczu prowadzilismy 1:0, ale nie udalo sie. Mecz mogl sie podobac – sporo kombinacyjnych akcji, ambicja i duzo walki. Moze za malo padlo bramek, co tak lubia kibice, za to przeciez podziwiac mozna bylo szereg klasowych zawodnikow, takich jak Jaskierski, Zabawa czy Jachna. Nasi goscie wzmocnili sie piatka mieszkajacych na stale w Ameryce – to Lesek Bizub, Pawel Bomba, Leszek Jachna, Jasiu Ruchala z Chicago oraz Andrzej Ujwary z Detroit".