Strome schody reformy

8 maja 2015

Jeżeli ktokolwiek zainteresowany sprawą reformy imigracyjnej sądzi, że załatwi ona szybko i skutecznie problem 11 milionów nielegalnych imigrantów przebywających w USA, to jest w błędzie. Nawet prezydent Obama, który zawdzięcza swą drugą kadencję w Białym Domu głosom latynoskich wyborców, szczególnie zaangażowanych w sprawę reformy, w swoim projekcie przewiduje, że nielegalny imigrant będzie musiał czekać osiem lat na zalegalizowanie pobytu w USA. Niektórzy eksperci idą dalej twierdząc, że przy obecnych kolejkach po wizę imigracyjną, w których cierpliwie oczekują obcokrajowcy nie będący na bakier z przepisami, czekanie na wizę przez nielegalnych może potrwać nawet do 10 lat. W opracowanym przez Biały Dom i pozyskanym przez dziennik USA Today projekcie reformy jest mowa, przede wszystkim, o dodatkowych funduszach na wzmocnienie ochrony granic i o zobligowaniu pracodowców do sprawdzania legalnego statusu zatrudnianych pracowników. Firmy zatrudniające ponad 1 tys. pracowników będą musiały w ciągu dwóch lat rozpocząć sprawdzanie przyjmowanych do pracy osób w oparciu o federalną bazę danych E –Verify. Mniejsze zakłady, w których pracuje do 250 pracowników będą musiały wdrożyć ten system w ciągu trzech lat. Zanim szczegóły prezydenckiego projektu reformy dotarły do prasy niewiele było wiadomo co zaproponuje Obama, poza tym, że jest on – rzecz jasna – za uchwaleniem przez Kongres reformy i, że popiera on, ale tylko do pewnego stopnia, inicjatywę grupy ośmiu senatorów z obu partii, opracowujących zarys projektu reformy.

 

Oba plany – prezydencki i senatorski są podobne, chociaż republikanie uważają projekt Obamy za lewicowy. Senatorzy chcą, aby nielegalni imigranci, zarejestrowali się najpierw w urzędzie federalnym i otrzymali tymczasowy status zezwalający na pobyt i pracę w USA. Następnie, będą mogli występować o stały pobyt, a w dalszej kolejności o obywatelstwo, choć nie jest to jasno sprecyzowane i nie wiadomo czy możliwość występowania o zieloną kartę i obywatelstwo będzie przysługiwać wszystkim czy też tylko niektórym z 11 milionów nielegalnych. Plan senatorski uzależnia ich legalizację od zaostrzenia kontroli granic oraz od wprowadzenia w życie skutecznego systemu umożliwiającego władzom imigracyjnym upewnienie się, że obcokrajowcy odwiedzający USA nie będą pozostawać w Ameryce po wygaśnięciu terminu ważności wizy. Projekt opracowany przez grupę ośmiu senatorów nie precyzuje kiedy nielegalni imigranci, którzy wystąpią o legalizację, otrzymają prawo pobytu. Według prezydenckiego planu reformy, imigranci bez papierów będą mogli występować o nową wizę pod nazwą Lawful Prospective Immigrant Visa. Nazwa wizy sugeruje, że będzie to dokument tymczasowy, umożliwiający władzom imigracyjnym sprawdzenie przeszłości imigranta pod kątem przestępstw kryminalnych, zanim wystąpi on o zieloną kartę i obywatelstwo. Biały Dom chce, aby potencjalny imigrant wniósł odpowiednie opłaty przy występowaniu o wizę tymczasową. Otrzymanie jej umożliwiłoby odbywanie krótkich podróży zagranicznych jeszcze przed otrzymaniem prawa stałego pobytu.

PARTNERZY

single.php