Towarzysko w Bydgoszczy: Polska – Irlandia

8 maja 2015

Mecz towarzyski reprezentacji Polski z reprezentacja Irlandii w Bydgoszczy zakonczyl sie bezbramkowym remisem. Irlandczycy przylecieli do Polski w mocno okrojonym skladzie. Z róznych wzgledów nie moglo przyjechac siedmiu pilkarzy z podstawowej jedenastki. Kibice najbardziej zalowali absencji takich gwiazd ligi angielskiej jak Robbie Keane, Damien Duff czy Roy Keane. Znajac podejscie najlepszych pilkarzy w Europie do meczów towarzyskich, menedzerowie kontraktujacy mecze zwykle zastrzegaja sobie aby zespoly wystapily w najsilniejszych skladach. Tym razem niestety o takiej klauzuli zapomniano i do Polski przylecial drugi sklad reprezentacji Irlandii. Ale wystep gwiazd ma znaczenie przede wszystkim dla kibiców, a ci z nadzieja na obejrzenie dobrego widowiska wypelnili stadion w Bydgoszczy do ostatniego miejsca. Dla naszych pilkarzy sklad reprezntacji Irlandii nie mial wiekszego znaczenia. Mecze towarzyskie maja na celu przygotowac zespól do walki o punkty w jesiennych meczach eliminacyjnych. Nasza reprezentacja zmienia system gry. Ustawienie czwórka w linii w formacji obrony, wysuniety do przodu srodkowy napastnik oraz dwaj skrzydlowi, to ustawienie bardzo popularne obecnie w Europie. System ten jednak nie nalezy do najlatwiejszych i wymaga od zawodników niesamowitej pracy, szczególnie w bocznych sektorach boiska. Osamotniony Emmanuel Olisadebe do przerwy i Andrzej Niedzielan, który zajal jego miejsce po przerwie nie mieli ani jednej okazji do oddania strzalu na bramke. Jesli dodamy do tego, ze równiez skrzydlowi, do przerwy Maciej Zurawski i Jacek Krzynówek, a po przerwie Kamil Kosowski i Ebi Smolarek nie zagrozili bramce irlandzkiej, to wniosek nasuwa sie prosty. Selekcjonera czeka jeszcze duzo pracy nad wyuczeniem takich fragmentów gry, które doprowadza naszych napastników do pozycji strzalowych. Poprawnie zagrali obroncy. Tomasz Klos i Arkadiusz Glowacki znakomicie radzili sobie na przedpolu bramki bronionej przez Jerzego Dudka. Po przerwie na trzydziesci minut przed koncem spotkania zadebiutowal w bramce Artur Boruc. Ani on jednak ani Jerzy Dudek nie mieli okazji wykazac sie forma bo dublerzy irlandzcy, podobnie jak zespól polski, nie mogli dojsc do sytuacji strzalowych. Mecz nie przysporzyl wielu emocji i stal na bardzo slabym poziomie. W tej sytuacji nalezy wyróznic Mariusza Lewandowskiego, który wykonal bardzo skutecznie role defensywnego pomocnika, rozbijajac wiekszosc akcji przeciwnika daleko od naszego pola karnego. Próbowali strzelac z dalszej odleglosci dwaj rozgrywajacy, Miroslaw Szymkowiak i Sebastian Mila. Ich strzaly byly jednak bardzo niecelne, ale cieszy dojscie do pozycji strzalowych w odleglosci 30 metrów od bramki przeciwnika. Wynik bezbramkowy zostal przyjety z ulga przez prezesów PZPN, szczególnie po ostatniej porazce w Plocku z reprezentacja USA.

Przed selekcjonerem Pawlem Janasem i reprezentacja jeszcze dluga droga i wiele meczów kontrolnych, które beda przyblizac nas do pierwszych gier o eliminacyjne punkty. Bez wzgledu na klase i atrakcyjnosc przeciwnika mecze towarzyskie maja wylacznie na celu jak najlepsze przygotowanie sie polskiej druzyny do gier eliminacyjnych. I tak nalezy traktowac bezbramkowy remis z Irlandia w Bydgoszczy. Dostarczyl on wiele materialu do analiz selekcjonerowi i jego ludziom, a wyciagniete wnioski z pewnoscia zaprocentuja juz w kolejnych meczach reprezentacji.

PARTNERZY