Puchar Lata to w poprzednich latach impreza Bodana Kleka, turniej organziowany latem, najczesciej w obozie PNA w Yorkville w kategoriach over-30 i over-40, dochod z ktorego przeznaczany byl na pomoc dla malych klubow w tarnowskiem. W tym roku nazwe te przejela nowopowolana impreza – I Polonijny Puchar Lata, turniej rozegrany w najnowszym Osrodku sportowo-rekreacyjnjym w Lawrence (Michigan). Zamiarem organizatorow, ktorymi byli dzalacze klubu Capitol Czarni Jaslo na czele z prezesem Czeslawem Koszykiem, bylo zebranie 16 zespolow w kategorii Open, czyli seniorow. Nie sadzili by z tym byly problemy, pomimo dosc wysokiego wpisowego (500 dol.). W zamian gwarantowano bardzo wysokie premie dla najlepszych zespolow, plus zapewnienie rozegrania co najmniej trzech spotkan przez kazdy zespol. Do tego po dwa posilki przez dwa dni i mozliwosc korzystania z wszystkich urzadzen pieknego osrodka, zbudownego przez Mariana Szymanskiego – wlasciciela delikatesow Avenue Food Market przy 6850 W. Belmont Ave. w Chicago. Na miejscu stadnina, zarybiony staw, amfiteatr, plaza nad rzeka, pole namiotowe, sauna, sala bankietowa, liczne urzadzenia do zabaw dla dzieci i do tego dwa pilkarskie boiska z naturalna nawierzchnia trawiasta. I wlasnie Puchar Lata byl pierwszym, wielkim sportowym przetarciem tego polonijnego Country Club w stanie Michigan, polozonego niespelna dwie godziny drogi od Chicago. A wiec znaczne blizej anizeli oslawione Wisconsin Dells. Mamy w Chicago blisko 50 polonijnych zespolow, wiec moglo sie wydawac, ze w okresie przerwy miedzy rozgrywkami, jaka mamy obecnie w wiekszosci lig, nie powinno byc problemu ze "skrzyknieciem" 16 chetnych do gry druzyn. I na taka liczbe uczestnikow organizator skalkulowal koszty (glowne wydatki to nagrody, na które pierwotnie zamierzano przeznaczyc 2300 dol. – za I miejsce 1200 za II i 700 za III I 300 za IV lokate, poza tym dochodza oplaty sedziowskie, woda itp). Niestety okazalo sie, ze zebranie 16 chetnych ne jest takie proste. Przez dluzszy czas organizatorzy mieli potwierdzenie startu 12 zespolow. Tymczasem w ostatnim okresie przed starem Turnieju, zespolow nie tylko nie przybywalo, ale przeciwnie – ubywalo… Dwa tygodnie przed Pucharem juz tylko 9 chetnych pozostalo w stawce, a w ostatniej chwili zrezygnowal i Eagles.
By uratowac Turniej, w ostatniej niemal chwili postanowiono dolaczyc rywalizacje w kategorii over-30. Udalo sie skompletowac cztery zespoly – Wisle, Blyskawice North, Szymankiego i reprezentacje Sobieski Liga Podhalanska. Duza zasluga przy powolaniu tej dywizji i namowieniu czterech chetnych do gry mial Jacek Remian (byly bramakrz Tarnovii Chicago, obecnie dzialacz Czarnych Jaslo), którego pelna poswiecenia praca przyniosla ostatecznie efekt. Stawka w over-30 okazala sie silna – Wisla to czolowy zespol grajacy w lidze National w over-30 Divison; Szymanski – najstarszy zespol Stawski Scocer League; Blyskawica North – od lat w walczy w lidze oldboyow (Metropolitan A.H. Soccer League). Cieszy powrot do gry oldboyow Ligi Podhalanskiej. Przez szereg lat ten zespol rozgrywal doroczne spotkania z oldboyami z Polnocy, czyli Polskiej Ligi Pilkarskiej. W ostatnich kilku latach ta rywalizacja skonczyla sie. Andrzej Milon, prezes klubu Granit, zmontowal silny skld i udzial w Pucharze Lata stanowi pierwsze spotkanie LP over-30 od bodaj trzech lat. Pierwsze, ale byc moze nie ostatnie, bo na Poludniu mowi sie o mozliwosci powolania goralskiej ligi starszych panow. W kategorii open zdecydowanym faworytem bylo Podlasie, mistrz Stawski Soccer League. Zabraklo bowiem w stawce zespolow z wyzej notowanych lig – Metropolitan i National – poza Podhalem, jednym z najslabszycn w First Divison MSL. I Podlasie zreszta dosc pewnie ten Turniej wygralo. Natomiast kategorie over-30 wygrala – zgodnie zoczkiwaniami – Wisla. Tak wiec stawka w turnieju open nie byla najsilniejsza, a na pewno nie taka, jakiej oczekiwali organizatorzy. Tym niemniej to poczatek – za rok, w kolejnym Pucharze Lata moze juz byc juz tylko lepiej. Ne jest latwo w dzisiejszych czasach zorganizowac powazna pilkarska impreze. By przyciagnac chetnych, organizatorzy musza zapewniac wysokie nagrody finansowe. Kiedy przed kilku laty Turniej Polonijny organizowala eLka, kuszono do startu premiia za zwyciestwo w Turnieju w wysokosci 5000 dol. Otateczne nagroda byla nizsza, ale i tak znacznie przewyzszala przyznawane we wczesniejszych latach kwoty 500 czy 300 dolarow. Udzial w turnieju, nawet jesli jest on stosunkowo niedaleko Chicago – jak wspomniany Puchar Lata w Michigan – to juz sa spore wydatki dla amatorskiego klubu. Trudno sie przeto dziwic, ze nie latwo jest skompletowac stawke. A jednak chicagwoski Puchar Lata zdal egzamin, udal sie w pelni i byc moze w nastepnych latach – jesli bedzie kontynuowany – obok dorocznego Turnieju Polonijnego oraz Memorialu Kazimierza Deyny w New Jersey moze stac sie trzecia, liczaca sie impreza w polonijnej pilce.