Trzy razy TAK!

7 maja 2015

Dwa zwyciestwa reprezentacji Polski w meczach towarzyskich z Wlochami i Serbia-Czarnogóra oraz remis reprezentacji mlodziezowej w eliminacyjnym meczu na Bialorusi, wprawily w znakomity nastrój kibiców pilki noznej w Polsce. Jeszcze raz potwierdzilo sie, ze mamy grupe bardzo dobrych pilkarzy i jesli stworzy sie im wlasciwe warunki organizacyjno-szkoleniowe, oraz wytworzy sprzyjajacy sukcesom klimat w zespole, to potrafimy wygrywac z najlepszymi.

Mecz na Lazienkowskiej w Warszawie z Wlochami nie wywolal oczekiwanego zainteresowania kibiców i stadion nie wypelnil sie do ostatniego miejsca. Zbyt wysokie ceny biletów odstraszyly skutecznie kilka tysiecy fanów, chetnych jego obejrzenia. Dopisali przede wszytkim kibice Legii, którzy gromkimi brawami nagrodzili zegnajacego sie tym meczem z reprezentacja Jacka Zielinskiego. Kapitan reprezentacji Polski rozgrywajac jubileuszowy szescdziesiaty mecz w bialo-czerwonych barwach, wszedl do elitarnego klubu Wybitnego Reprezentanta. Oglosil jednoczesnie, ze jest to jego ostatni wystep w reprezentacji, chociaz patrzac na forme jaka zademonstrowal w meczu z Wlochami, zastanowiano sie na trybunach, czy Legionista nie konczy swojej kariery reprezentacyjnej zbyt wczesnie. Polski zespól zagral bardzo skutecznie w grze obronnej, a doswiadczona formacja obrony w skladzie Tomasz Klos, Jacek Bak, Jacek Zielinski i Michal Zewlakow, nie pozwolila Wlochom dojsc do wielu sytuacji strzalowych. Jakby tego bylo malo, obroncy sami zajeli sie zdobywaniem bramek i dwie pierwsze bramki w tym meczu, po znakomicie rozegranych stalych fragmentach gry zdobyli Jacek Bak i Tomasz Klos. Trzecia bramke juz po przerwie zdobyl Jacek Krzynówek, który byl zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na boisku. Caly zespól zasluzyl na slowa uznania i miedzy bajki mozna wlozyc opinie, ze Wlosi nie potraktowali tego meczu zbyt powaznie. Tak sie gra jak przeciwnik pozwala, a polski zespól nie pozwolil w tym meczu Wlochom na wiele.

Mecz w Plocku z reprezentacja Serbii-Czarnogóry przyniósl 7 bramek, z których 4 byly dzielem naszego zespolu. Lupem bramkowym podzieli sie Andrzej Niedzielan, Grzegorz Rasiak, Kamil Kosowski i Maciej Zurawski. Rezyserem zwyciestwa byl ponownie Jacek Krzynówek, który asystowal przy 2 pierwszych bramkach i bral udzial w wiekszosci skutecznych akcji ofensywnych naszego zespolu. Serbowie zdobywali bramki dopiero po przerwie, kiedy w bramce zmienil Jerzego Dudka Grzegorz Szamotulski. Popularny ’Szamo’ nie bedzie wspominal swojego wystepu z sentymentem, bo na 5 strzalów, na nasza bramke, 3 znalazly sie w siatce. Zwyciestwa ciesza, przeszly do historii, i pozwola z wiekszym optymizmem rozpoczac nowy pilkarski rok 2004.

Remis 1:1 polskiej reprezentacji mlodziezowej na Bialorusi, jest dobra zaliczka przed rewanzowym meczem w najblizsza srode we Wronkach. Bramke z rzutu wolnego zdobyl Michal Stasiak. Twierdze, ze doczekalismy sie grupy bardzo zdolnych pilkarzy, którzy pod wodza znakomitego szkoleniowca Edwarda Klejndinsta maja szanse powalczyc o medale w Mistrzostwach Europy a nastepnie godnie reprezentowac Polske na olimpiadzie w Atenach. Chcialoby sie powiedziec: tak trzymac jesli chodzi o pilke reprezentacyjna, a przeciez przed nami jeszcze 2 wazne mecze druzyn klubowych, walczacych o Puchar UEFA, z których hitem jesieni bedzie napewno rewanzowy pojedynek Groclinu z Manchesterem City. Pomimo, ze jesien w Polsce zimna, na boiskach pilkarskich wciaz goraco i tak ju¿ bedzie, az do zakonczenia sezonu.

PARTNERZY