Tylko jedno takie spotkanie

8 maja 2015

Ten tydzień poświęcony jest jednemu tematowi. Nasz Papież Polak, Jan Paweł II zostanie uznany Świętym. Kanonizacja nastąpi 27 kwietnia. W takich chwilach, szczególnie podczas Świąt Wielkiej Nocy, kiedy wszyscy przeżywamy Zmartwychwstanie Chrystusa, jest chwila na zadumę i powrót pamięcią kiedy wspólnie z żoną mieliśmy możność być zaproszeni na wizytę w Watykanie i spotkanie z Papieżem. Czekaliśmy wraz z reprezentacją Polskich księży w watykańskiej bibliotece, w której Jan Paweł II przyjmował gości z Polski na specjalnych audiencjach. Byłem selekcjonerem reprezentacji Polski i kiedy zostałem przez Jana Pawła II zaproszony na rozmowę, chciałem przybliżyć Papieżowi, chociaż w dwóch słowach aktualną sytuację naszej reprezentacji. Okazało się to zupełnie niepotrzebne, albowiem Jan Paweł II był doskonale zorientowany w naszej pozycji w grupie eliminacyjnej, znał nasze wyniki, strzelców bramek i atmosferę jaka panowała wokół drużyny. To było niesamowite, bo Jan Paweł II poprowadził tak rozmowę, jakbyśmy znali się od lat i dyskutowali na tematy futbolowe przynajmniej raz w tygodniu. W książce "Prosta Gra" umieściłem zdjęcie z audiencji i opisałem nasze spotkanie oraz uwieczniony na fotografii moment, kiedy Papież błogosławi naszą reprezentacyjną koszulkę z białym Orłem.

 

Nie wypada dzisiaj własnych wspomnień, rozmów i przeżyć opisywać, po spotkaniu z Papieżem, ale po tym spotkaniu był jeszcze jeden ważny akcent po naszym spotkaniu. Tuż przed rozpoczęciem odprawy meczowej w hotelu w Katowicach, przed szalenie dla naszej reprezentacji ważnym meczem przeciwko Norwegom, zapukał do drzwi salki, w której zebraliśmy się na odprawę z piłkarzami, kapelan reprezentacji ks. Adam Zelga. Poprosił o chwilę, jaką chciałby zająć nam na początku odprawy i przekazać coś od Ojca Świętego. Okazało się, że przywiózł dla każdego członka naszej ekipy i dla każdego piłkarza osobiście, papieskie dyplomy z podobizną Papieża i krótkim przesłaniem, aby każdy wierzył we własne umiejętności i z tą wiarą przystępował do gry. Jednocześnie poprzez ks. Adama Zelgę przekazał, aby piłkarze rozumieli, że każde zwycięstwo daje wiele radości milionom ludzi w Polsce i jest najważniejsze aby poprzez sport dawać ludziom pozytywne emocje i przeżycia. A nasz ewentualny awans do finałów MŚ po takim zwycięskim meczu z Norwegami spowoduje wiele radości w większości domów w Polsce. Właściwie po takim wstępie ks. Adama niewiele należało już robić od strony motywacyjnej, chociaż nie zrezygnowałem z programu odprawy przygotowanej specjalnie na ten mecz. I właśnie dzisiaj po tylu latach te wspomnienia powracają ze zdwojoną mocą w takich chwilach jak te, które nam będą towarzyszyć przez nadchodzący tydzień. Dzisiaj już wiem, że to było jedno takie spotkanie w moim życiu. Spotkanie ze Świętym.

PARTNERZY