To dobra wiadomość dla środowiska piłkarskiego. Kolejna wielka postać, legenda polskiej piłki nożnej zacznie pracę w rodzimym futbolu. Włodzimierz Lubański był znakomitym zawodnikiem, piłkarzem który przeszedł wszystkie szczeble piłkarskiej edukacji w naszym kraju. Zapisał się wspaniale w futbolu klubowym i reprezentacyjnym. Grał też w zawodowych w klubach zagranicą a po zakończeniu piłkarkiej kariery pomagał w rozwoju futbolowym swoim młodszym kolegom podejmując funkcję piłkarskiego agenta FIFA. Ale każdego, kto grał zawodowo w piłkę nożną ciągnie aby być bliżej boiska i Włodek z pewnością tęsknił za zapachem trawy. Zrzucił garnitur, ubrał się w dres i wziął się za pracę trenerską. Do 2010 roku Włodek jeszcze pracował jako szkoleniowiec. Obecnie otrzymał propozycję z warszawskiej Polonii i przyjął nowe wyzwanie, poukładania spraw piłkarskich w tym zasłużonym dla polskiego futbolu klubie.
To dobry znak przede wszystkim dla zespołu Czarnych Koszul, bo jest nadzieja na większą stabilizację w klubie oraz na to, że właściciel klubu, przestanie ulegać namowom różnych, często bardzo słabo znających się na piłce nożnej podpowiadaczy i Polonia zacznie opierać swoją pracę o prawidłową selekcję piłkarzy. Życzę Włodkowi szybkiego odnalezienia się w polskich realiach, które nie są najłatwiejsze i najprzyjemniejsze. Z pewnością nie będzie łatwo przenieść się ze świata już dobrze funcjonującego w zawodowym futbolowym biznesie do kraju w którym trwa wciąż budowa i nauka futbolowego profesjonalizmu. Ale właśnie dzięki powrotom do naszej piłki nożnej ludzi klasy Włodzimierza Lubańskiego droga do futbolwej Europy może stać się zdecydowanie krótsza.
