… chyba tu zostane! To moje ulubione haslo ostatniej Listy Przebojów. Wymyslil je mlodziaczek, który zaraz potem pozdrowil Babcie i Dziadka. Bylo milo. Podczas audycji pozdrowieniom i zyczeniom nie bylo konca. Do naszego namiotu przyszlo ponad 1000 osób. Chyba glównie na koncert Lecha Janerki, który zaczal sie tuz po 22. Leszek i jego zespól w swietnej formie. Kiedy rano w piatek jechalem na dworzec kolejowy w Warszawie bylo prawie 30 stopni mrozu. Jak dojechalismy do Zakopanego bylo tylko minus 6. Dobry wybór! W sobote zrobilo sie nawet kolo zera, a mrozik przypomnial sobie o Zakopanem dopiero w niedziele, kiedy juz trzeba bylo wracac do Warszawy. Piekna wycieczka! Nie bylo mnie tam ze 30 lat, bo to Szklarska jest nasza trójkowa zimowa stolica. Na Krupówkach zakupilem bunc, oscypki róznej masci, rydze w soli, tak przygotowane, ze tylko je na maslo na patelni, no i rózne „pamiatki z Zakopanego”. Zalaczam zdjecia! W sobote w namiocie wystapil Raz Dwa Trzy. Alez to byl koncert! Publicznosc szalala, glównie przy piosenkach Agnieszki Osieckiej. Przy okazji dowiedzialem sie od Adama Nowaka, ze w tym roku bedzie nowy album grupy i to kolejna dobra wiadomosc. Po powrocie sie okazalo, ze mój samochód odmówil wspólpracy. Nic dziwnego, nie tylko „Sarenka na mrozie nie moze”. Juz jest lepiej, wczoraj udalo sie go uruchomic. Jutro w TV krajowe eliminacje konkursu piosenki Eurowizji. Nie wiem za kogo trzymac kciuki. Zobacze i zdecyduje, kto jest moim faworytem. TV Polonia tez bedzie to pokazywala. Z nowosci plytowych polecam album Kobranocki, to na nim znajdziemy ich wersje „Mówie Ci, ze” z repertuaru Tiltu. Nowy single zawiera piosenke „Jak zapomniec cie”. Ciekawe, czy bedzie kolejny przebój?(piatek 27 stycznia 2006)