Zwyciestwem, remisem i porazka zakonczyly sie mecze trzech polskich druzyn reprezentujacych nasz futbol w europejskich pucharach. Najkorzystniej zaprezentowala sie Wisla Kraków zwyciezajac zespól Apoel Nicosia 1:0 co daje druzynie z Krakowa nadzieje na pozytywne zakonczenie batalii o faze grupowa Ligi Mistrzów. Apoel zgodnie z opiniami osób, które znaly te druzyne okazal sie przeciwnikiem wymagajacym i trzeba bylo rzadko ogladanej na naszych boiskach akcji indywidualnej Patryka Maleckiego i jego poteznego uderzenia, nie do obrony dla bramkarza w górny róg bramki aby zapenic Wisle zwyciestwo. W rewanzu nie bedzie latwo o czym juz teraz wiedza wszyscy, którzy mecz ogladali, bo pilkarze Apoelu pokazali w Krakowie, ze w pilke grac potrafia nie gorzej od Wislaków i zespól Bialej Gwiazdy bedzie musial zdecydowanie mocniej napracowac sie w rewanzu aby osiagnac upragniony sukces. W mniej korzystnej sytuacji wyjedzie do Rosji warszawska Legia. Spartak pokazal futbol techniczny, oparty na ciaglym konstrulowaniu ataku pozycyjnego. Wydawalo sie, ze zespól z Moskwy przyjechal do Warszawy z nastawieniem aby za wszelka cene zdobyc jedna bramke.
Patryk Malecki strzela gola APOEL-owi (fot.: Jacek Bednarczyk)
Rzadko ogladamy na naszych boiskach zespoly przesuwajace w akcjach ofensywnych czwartego zawodnika do ataku i budujace akcje ofensywne z zalozeniem ze obrona przeciwnika bedzie zmuszona do gry 1×1 bez mozliwosci skutecznej asekuracji. Zespól z Rosji stosowal te taktyke do momentu zdobycia wyrównujacej bramki, po czym zmienil ustawienie na bardziej defensywne, które i tak okazalo sie w miare skuteczne bo przynioslo Spartakowi remis 2:2. Ten wynik nie zamyka szans zadnej z druzyn i pozostawia sprawe awansu otwarta do drugiego meczu w Moskwie. Najtrudniejsze zadanie czeka Slask Wroclaw, który na wlasnym boisku nie sprostal Rapidowi Bukareszt a wynik 1:3 mówi sam za siebie i raczej nie pozostawia zludzen która z druzyn jest faworytem w tym dwumeczu. Niemniej zanim sedzia odgwizdze koniec meczu rewanzowego wszystko w futbolu moze sie zdarzyc o czym juz niejednokrotnie historia pilki noznej nas przekonywala. Jadac na mecze rewanzowe i chcac awansowac do fazy grupowej rozgrywek w których wystepuja, kazda z naszych druzyn bedzie musiala zagrac na takim poziomie na jakim jeszcze w tym sezonie nie grala, bo tylko wtedy stworzy sobie szanse na dobry wynik i upragniony awans.
